Wiadomo powszechnie, że to nie wielkie rody magnackie stanowiły o sile i potędze Rzeczypospolitej, lecz rycerstwo — średnia i drobna szlachta, zarówno ta koronna, jak również litewska i ruska. Do takiej szlachty zaliczają się Wyrwicze, starorusiński bojarski ród z okolic Orszy we współczesnej wschodniej Białorusi. Samo nazwisko powstało od słowa „wyrwa” (dziura) i jest tak nietypowe, że zostało wymienione w wierszowanym „Herbarzu szlachty” autorstwa hrabiego Kuropatnickiego.
Nie na pośmiech i żarty, ale dla zabawy
Spisałem niepowszechnych nazwisk zbiór ciekawy…
Heydle, Plichty, Wyrwicze, Garnisze,
Kirkutowie, Horeszki, Czeczoty, Larysze,
Orda, Norwid, Piels, Derband, Rus, Gamrat, Naczory,
Bogusz, Tyzenhaus, Nałęcz, toć szlachectwa wzory
Ród Wyrwiczów, pieczętujący się od początku herbem Dołęga, wypłynął na arenę dziejów Rzeczypospolitej w okresie wojen z Moskwą. Najstarszy jego znany przedstawiciel to Wasilij, urodzony około 1470 roku w okolicy Orszy. Być może brał udział w walkach z wojskami moskiewskimi, które w roku 1502 obległy Smoleńsk. Może się nawet w tych walkach zasłużył, co pomogło potem zrobić karierę jego synowi Ihnatijowi (Ignacemu), który po słynnej bitwie pod Orszą szybko awansował i został mianowany rotmistrzem orszańskim, trafiając w ten sposób do Wielkiego Rosyjskiego Słownika Encyklopedycznego, jako „rodonaczalnik”. Słownik ten nazywa Wyrwiczów rosyjsko-polskim rodem szlacheckim. Dziesięć lat później, w roku 1540 otrzymał Ignacy zaszczytny tytuł strażnika smoleńskiego i jest to najstarsza wiarygodna data w rodzie.
Ponieważ życie na dalekich rubieżach Wielkiego Księstwa Litewskiego było trudne i ryzykowne, jego potomkowie przenieśli się sto lat później na Brasławszczyznę, piękną krainę puszcz i jezior przy granicy Inflant, która stała się aż po dziś dzień ojczyzną rodziny. Należy nadmienić, że inne gałęzie rodu zostały daleko na Wschodzie. Z nich pochodził Andrzej Wyrwicz, który w latach 1691-1697 był rektorem jezuickiego kolegium w Połocku, a spis szlachty wykazywał Wyrwiczów w guberniach mohylewskiej i smoleńskiej jeszcze w XIX wieku. Od nich prawdopodobnie pochodzi linia rodu, która w XVIII wieku osiadła w dobrach Lubomirskich w Wiśniczu koło Bochni.
Najbardziej znanym przedstawicielem brasławskiej linii rodu był Karol Wyrwicz, co podkreślają niemal wszystkie białoruskie opracowania historyczne dotyczące XVIII wieku. Urodził się 2 listopada 1717 roku. Był jezuitą, pedagogiem, geografem, historykiem, publicystą i poetą. Edukację rozpoczął w kolegium jezuickim w Dźwińsku (łot. Daugavpils), a kontynuował w Pińsku. Potem, do roku 1746, studiował na Uniwersytecie Wileńskim. Tam otrzymał święcenia kapłańskie. W latach 1751-57 był nauczycielem i wychowawcą syna wojewody wileńskiego Jana Hylzena, z którym odbył kilka podróży zagranicznych m. in. do Francji, Holandii i Niemiec. Od roku 1757 zaczął wykładać etykę i historię w słynnym warszawskim Collegium Nobilium, którego był rektorem w latach 1762-1776.
Po wyborze Stanisława Augusta Poniatowskiego na króla Rzeczypospolitej znalazł się w ścisłym otoczeniu władcy. Uczestniczył na zamku w słynnych „obiadach czwartkowych”. W roku 1768 wydał „Geografię czasów teraźniejszych”, podręcznik używany w szkołach Komisji Edukacji Narodowej i wielokrotnie później wznawiany. Po dwóch latach ukazało się dzieło „Geografia powszechna”, a w roku 1771 „Historia polityczna czasów nowożytnych”.
Wiele publikował, m. in. w „Wiadomościach Warszawskich” („Projekt do historii politycznej” zawierający wskazówki do naprawy kraju), a w „Zabawach Przyjemnych i Pożytecznych” obszerny artykuł „O wojnie”. Pracą naukową zyskał powszechny szacunek, a król wynagradzając jego zasługi kazał wybić medal wyobrażający po jednej stronie popiersie Karola Wyrwicza z napisem „Carolus Wyrwicz rector Collegii Nobil. Varsav Soc. Jezu”, a na rewersie „Jucentutes intuitione merengi Stanislaus Augustus Rex 1772”.
Karol Wyrwicz był zwolennikiem Konstytucji 3 Maja i boleśnie przeżył jej upadek. Zmarł dnia 6 czerwca 1793 roku w Warszawie, a pochowany został w katakumbach cmentarza na Powązkach.
Będąc u szczytu sławy mógł Karol Wyrwicz sprowadzić do stolicy jakichś krewnych, gdyż Boniecki wspomina w swym herbarzu, że niejaki Rajmund Biernacki h. Korczak poślubił Apolonię Brügen, córkę Henryka Brügena, kapitana artylerii i Anny Katarzyny Wyrwiczówny, która mogła być krewną Karola. Również w roku 1784 niejaki Jan Kanty Fontanna, kapitan wojsk koronnych i burgrabia Zamku Królewskiego nabył dobra Brześce od jakiegoś Wyrwicza. Ta warszawska linia rodu istniała co najmniej do połowy XIX wieku, bo „Skorowidz mieszkańców Warszawy za rok 1854” wymienia Władysława Wyrwicza, urzędnika zamieszkałego w kamienicy przy Rynku Starego Miasta pod numerem 55.
Drugi uczony mąż z tego rodu to Antoni Wyrwicz, urodzony też na Brasławszczyźnie w roku 1791. Do nauk przykładał się w słynnej szkole bazyliańskiej w Borunach, gdzie później kształcili się Chodźko, Odyniec i inni, a dalszą naukę kontynuował na Uniwersytecie Wileńskim i został w nim pracownikiem naukowym. Filozof, matematyk i astronom. Wykładał algebrę, astronomię i wyższą matematykę. Zajmował się również mechaniką. Do ważniejszych jego prac należą m. in. „Początki geometrii analitycznej” i „Początki algebry”. Wiele artykułów naukowych opublikował w znanym „Dzienniku Wileńskim”, a gdy uniwersytetu nie stało (car zamknął uczelnię 1 maja 1832 roku), osiedlił się na brasławskiej wsi, lecz pod koniec życia powrócił do Wilna i tu zmarł w roku 1865 na stanowisku zarządzającego domami Towarzystwa Dobroczynności.
Inna brasławska linia rodu Wyrwiczów, z której pochodziła moja matka, wywodzi swe korzenie od Franciszka Wasilewicza Wyrwicza. Nabył on 11 marca 1720 roku od swojego przyjaciela Krzysztofa Biegańskiego, strażnika orszańskiego, majątek Matejkiany i Wejsbuny na ziemi brasławskiej niedaleko Widz. Wiemy o dwóch jego synach — starszym Stanisławie i młodszym, moim przodku, Jerzym.
Stanisław był znaną postacią w brasławskim powiecie. Za zasługi w służbie dla Rzeczypospolitej otrzymał zaszczytny tytuł wojskiego inflanckiego. Był to na Litwie ważny tytuł, siódmy w kolejności tytułów urzędowych, przed stolnikiem i sędzią grodzkim. Zadaniem wojskiego było dopilnowanie porządku w ziemi lub powiecie podczas wypraw wojennych. Z dwóch synów Stanisława starszy, po ojcu też Stanisław, przyniósł rodowi mniej sławy, niż jego ojciec. Po przegranej wojnie polsko-rosyjskiej w obronie Konstytucji podpisał dnia 17 maja 1792 roku jako jeden z 57 przedstawicieli powiatu brasławskiego akces do konfederacji targowickiej.
Drugi, młodszy syn Stanisława, Justyn, był ojcem Teofila Wyrwicza, bohaterskiego księdza patrioty, urodzonego około 1750 roku. W młodości pobierał Teofil nauki w szkole pijarskiej, a w roku 1780 został opatem hebdowskim (to klasztor w okolicy Miechowa). W tym samym czasie sprawował obowiązki plebana kościoła parafialnego w Dryświatach niedaleko Brasławia i tu zasłużył się w swej pracy duszpasterskiej i narodowej. Dryświacki kościół pod wezwaniem św. Piotra i Pawła zlokalizowany jest na niewielkim wzniesieniu półwyspu jeziora o tej samej nazwie, co miasteczko. W czasach Teofila były w jego pobliżu resztki zamku królowej Bony, po których dziś nie ma już śladu.
W muzeum brasławskim zachowała się kopia opisu wizytacji biskupa wileńskiego Ignacego Massalskiego, odbytej w roku 1783 w parafii dryswiackiej, po której ks. Teofil Wyrwicz został za zasługi dla parafii mianowany przez ordynariusza kanonikiem smoleńskim. Nominacja ta była niestety tylko prestiżowa i czysto tytularna, gdyż Smoleńsk należał wtedy już od dawna do Rosji.
Oprócz działalności kościelnej przysłużył się Teofil Wyrwicz ojczyźnie także w życiu publicznym. Gdy wybuchło powstanie kościuszkowskie, Jakub Jasiński z kilkuset spiskowcami litewskimi opanował Wilno. Wydarzenia odbiły się szerokim echem na Brasławszczyźnie. Do walki zbrojnej stanął tam były chorąży litewski Tomasz Wawrzecki, który na potrzeby insurekcji własnym sumptem wyposażył 300-osobowy oddział ochotników z Widz i okolic. Z inspiracji Wawrzeckiego powołano Komisję Cywilno-Wojskową i Porządkową powiatu brasławskiego. Na jej czele stanął ks. Cezary Nowakowski, a jednym z jej komisarzy obok stolnika brasławskiego Józefa Radomina był również Teofil Wyrwicz.
Kurier Wileński, autor Andrzej Sznajder
cdn.
1 komentarz
Marek
6 lutego 2014 o 09:39Oto najlepszy fragment artykułu – a w „Zabawach Przyjemnych i Pożytecznych” obszerny artykuł „O wojnie”.