Rosja grozi spółce Rheinmetall, że jej zakład na Ukrainie może zostać zniszczony. Niemiecki koncern postanowił odpowiedzieć.
Można powiedzieć, że nie ma dnia bez kolejnych gróźb Kremla. Tym razem jego rzecznik Dmitrij Pieskow powiedział, że zakład Rheinmetall na Ukrainie będzie jednym z celów ataków rosyjskiego wojska, podobnie jak inne zakłady przemysłu obronnego.
Groźby w kierunku producenta uzbrojenia kierował również były rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew. Zastępca szefa Rady Bezpieczeństwa Rosji zamieścił w mediach społecznościowych wpis wraz z filmem, który przedstawia eksplozję. To sugestia, czego może się rzekomo spodziewać wspomniany zakład.
W odpowiedzi na groźby koncern odpowiedział, że produkcja broni na Ukrainie jest doskonale chroniona i to nie pierwsza groźba ze strony Moskwy. Zaznaczono, że możliwości produkcyjne są całkowicie zabezpieczone.
Jak informują media, fabryka już rozpoczęła produkcję na Ukrainie. Do końca roku uruchomiona ma zostać linia produkcyjna bojowych wozów piechoty Lynx. To pierwszy z czterech planowanych zakładów – drugi jest w trakcie budowy.
swi/pravda.com.ua, money.pl
23 komentarzy
Darek
31 października 2024 o 06:36Jeszcze d… wymyjcie Putinowi i będzie wspaniale
Dawid
31 października 2024 o 20:00Masz rację,👍👍👍👍💪🤘
Dziwne to
31 października 2024 o 09:11A dlaczego Niemcy nic nie rozwalą w Moskwie adekwatnie????
Kazimierz
31 października 2024 o 11:05A dlaczego Polska nie odpowie adekwatnie Rosji za podpalenia .
Jan
31 października 2024 o 09:45Dziwię się światu,na działania wojenne. Politycy w jedynym worku, jeżeli chodzi o redukcję ludności. Zastanawiam się,jak to by dotyczyło polityków.
Kito
31 października 2024 o 15:10Panie Janie jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o….?
Nic tak nie napędza gospodarki światowej jak konflikt zbrojny…
Zbigniew Dąbe
31 października 2024 o 09:54Nie wiem skąd taka ogólnikowa opinia. Nie wszyscy politycy i nie we wszystkich krajach robią tak jak to twierdzi mój przedmówca.
Maty
1 listopada 2024 o 17:43Nie zgodzę się z tobą. Wszyscy politycy tak robią i sa tam gdzie są dla pieniędzy i władzy. Oczywiście masz prawo naiwnie w nich wierzyć.
MałaMi
Author MałaMi acts as a real person and verified as not a bot.
Passed all tests against spam bots. Anti-Spam by CleanTalk.
Author MałaMi acts as a real person and verified as not a bot.
Passed all tests against spam bots. Anti-Spam by CleanTalk.
31 października 2024 o 11:04The Real Person!
The Real Person!
Niech dziewczynki z NATO dalej popuszczają cugli ruskim bandytom.
Renata
31 października 2024 o 22:57Najlepiej wywołać wojnę światową żeby zaspokoić ambicje co niektórych bezmyślnych,ja wiem co to wojna z opowieści mojej babci i to mi wystarczy pomagać trzeba ale rozsądnie krzyczą to tylko w Moskwie ale z czasem przestaną bo im sił braknie
Michał
3 listopada 2024 o 14:02Zapewne babcia za wojskiem hitlerowskim podawała. Dziewuszki to co sobie politycy krzyczał to nie przedstawia ŻADNEJ wartości. Juz dawno ustalono kiedy i gdzie walna , a twoje zdanie nie liczy się. To czy Bońka atomowa walnie i jaka zależy tylko i wyłącznie od Putina. I on wie ze to będzie jego koniec. Nie ma alternatywy. Dlatego nie wolno go osaczać ale zlikwidować o ile jeszcze zyje wraz z sobowtórami.
Jery
31 października 2024 o 12:26Jak na każdej wojnie,politycy się bogacą zwykli ludzie tracą.Historia jest niezmienna!Nasi niech się zajmą wojną i wojskiem,a nie trzymaniem tyłków na stołkach i niepotrzebnymi aferami w których sami brali udział……..
Cezary
31 października 2024 o 16:01Swieta prawda
Donald
31 października 2024 o 12:32NATO jest kompletnie bezbronne. Proces samorozbrajania Europy trwał wiele lat w przekonaniu że wojny nie będzie. Teraz to już papierowy tygrys
Stary
31 października 2024 o 13:59Widze same ,,jaszczebie,,wszystkim marzy sie wojna,zebyscie nie wykrakali……lizcie d….py ukraincom i amerykanom to szybciej to nastapi niz sie spodziewamy,ten nasz??????minister juz pewnie wytyczne ma,zaraz bedzie strzelal do ruskich rakiet
Samarama
31 października 2024 o 20:28Naucz się pisać, dzbanie!
Zygmunt
31 października 2024 o 14:42Zapytał lewaków co tak bardzo chcą ok migrantów zaprosić i zafundować im bogaty socjal za nic nie robienie. Gdzie Polski emeryt i rencista szuka jedzenia w śmietniku jak zamykają markety. A drugie pytanie, czy nowi przybysze dostaną broń do łapy i będą bronić nowej ojczyzny czy jednak nie. A Polak z krwi i kości będzie na mrozie w okopach bronił ruskiego agresora. Imigranci będą siedzieć w ciepłym domu gdzie ogrzeway,prąd, ciepła woda,internet bez limitu do tego trzy posiłki dziennie plus owoce i ciasto a z nudów będą chodzić po galerii i zaczepiać będą Polki. Czego Polski patriota ma bronić
Zbigniew
31 października 2024 o 15:48Jeszcze Polska nie zginęła…….
Edi
1 listopada 2024 o 00:02Zygmunt , a ja będę strzelał do ruskich bo ich nie lubię. A ty nie licz kacapski oblubieńcu że zniechęcisz Polaków do tępienia ruskiej zarazy
Zbigniew
31 października 2024 o 15:44To że Europa pod względem wojskowym nic nie znaczy to fakt i prawda bo ważniejsze od utrzymania wojska jest rozprawianie nad ilością płci no ale jest jeszcze USA a póki co to jest potęga i drugiej takiej nie ma,kwestia tyko kto będzie tą potęgą zarządzał
Cezary
31 października 2024 o 16:18Ludzie u Nas nigdy nie będzie dobrze ta banda jedna i druga będą się sądzić zmieniać stanowiska składać zawiadomienia do prokuratury oni kuźwa do jednego worka a Putin się śmieje z całej tej pięknej Uni która jeszcze trochę poczekać i zniknie.Pozdrawiam wszystkich Polaków może nadejdą lepsze czasy dla rencistów i emerytów -bo jak wyliczają średnia to im wychodzi niezła suma!Kto takie sumy widział nie szary Kowalski.
Ireneusz
31 października 2024 o 16:33Tak się robi interesy. Możemy tylko się przyglądać bo co więcej nam zostało.
Sylo
3 listopada 2024 o 08:05Krakacie, krzyczycie, obrażacie nie każdemu psu Burek są dobrzy Rosjanie są źli Rosjanie są porządni Ukraińcy i są nie porządni Ukraińcy są prawi Polacy i są podle polskie skur.. NY. Ci dobrzy oddadzą Ci ostatni kawałek chleba a ci źli wbija Ci nóż w plecy. Cały widz polega na tym żeby być tym dobrym. Wojna to zło i nic więcej.