Rynek wystawił rosyjskiemu dyktatorowi słony rachunek za jego „jądrowe harce”.
Kurs rosyjskiego rubla uległ 22 listopada gwałtownemu załamaniu, spadając wieczorem do poziomu 103,35 rubla za dolara – najniższego niemal od początku wojny, czyli od marca 2022. Za euro trzeba było w piątek zapłacić 108,38 rubla – informuje The Moscow Times. Od początku sierpnia tego roku wartość rosyjskiej waluty do dolara zmniejszyła się prawie o 1/4.
Zdaniem analityków, główną przyczyną spadku wartości rubla jest nasilenie przez Władimira Putina konfrontacji z Zachodem, a szczególnie pierwsze w historii odpalenie w Ukrainę międzykontynentalnej rakiety balistycznej przeznaczonej do przenoszenia ładunków jądrowych.
Część inwestorów wolała też w piątek pozbyć się rubli na wszelki wypadek, nie mając pewności, co jeszcze może wymyślić w weekend rosyjski dyktator. Drugi czynnik, który osłabił rubla to objęcie przez USA sankcjami rosyjskiego Gazprombanku – ostatniego, który mógł jeszcze rozliczać z Zachodem duże transakcje handlowe, w tym sprzedaż rosyjskiego gazu do Europy.
Z kolei trzecim czynnikiem uderzającym w rosyjską walutą jest ciągle kurczący się napływ walut wymienialnych do Rosji z powodu zmniejszania się dochodów z eksportu, w ostatnim czasie głównie na skutek spadku światowych cen sprzedawanej przez Rosję ropy. Nie bez znaczenia jest też umocnienie się dolara na rynkach międzynarodowych.
W ślad za rublem rosyjskim spada też kurs sztywno powiązanego z nim rubla białoruskiego. W piątek odnotował on kolejne historyczne minimum, spadając do dolara o 0,35%.
Czytaj także: Załatwili Putina sałatką jarzynową! Oto prawdziwy wzrost cen w Rosji.
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!