Wprowadzacie sankcje przeciwko nam a chcecie, żebyśmy bronili waszej granicy – tak na pytanie o kryzys migracyjny na granicy z Unią Europejską odpowiedział Aleksander Łukaszenka w czwartek podczas wspólnej konferencji prasowej z Putinem.
Łukaszenka oświadczył, że kryzys migracyjny na białorusko – unijnej granicy, to „owoce polityki Zachodu”. Białoruski dyktator z właściwą sobie ironią oskarżał zachodnich sąsiadów – „spójrzmy na ich demokratyczną twarz, strzelają nad głowami tych migrantów, szukają ich z psami, łapią i wrzucają nam przez granicę”.
Przekonywał, że Białoruś uczciwie wykonywała swoje zadania w kwestii ochrony granic, „dopóki Zachód nie podjął prób obalania rządu w Mińsku”.
Łukaszenka ma pełne wsparcie Putina w kwestii kryzysu migracyjnego. Zapytany przez dziennikarza BiełTA, czy Moskwa zamierza podjąć wspólne działania z Mińskiem w celu rozwiązania kryzysu na granicy białorusko-europejskiej, Putin powiedział, że jego zachodni koledzy wzywają go do wspólnych działań.
Nakreślił paralelę z talibami, którzy przejęli władzę w Afganistanie. Według niego „wszyscy chcą rozmawiać bezpośrednio z talibami”, chociaż organizacja jest uznana za terrorystyczną, a z Łukaszenką rozmawiać nie chcą i usiłują to to zrobić przez Rosję.
„Idź porozmawiać z władzami Białorusi, dlaczego rozmawiacie z nami?” – powiedział Putin.
oprac. ba za nashaniva.by
1 komentarz
ktos
10 września 2021 o 11:15To moze jesli ta UE taka zla to niech Bialorus zatrzymuje sila tych imigrantow? W koncu powinni ich bronic przed zlem. Swoja droga to dziwne ze ci imigranci chca uciekac do tej zlej UE gdy juz sa w kraju mlekiem i midem plynacym.