
Collage za fot: D.Azarow – Kommersant / Hieronim Bosch – “Statek głupców” / Muzeum w Luwrze / domena publiczna
Dzięki niemu wszystkie koszmary, których Rosja chciała za wszelką cenę uniknąć, stały się teraz jej realnością.
Liczne “osiągnięcia” Władimira Putina zasługują, by je uwiecznić. To właśnie on stał się głównym architektem bezprecedensowych zmian, które nastąpiły na Ukrainie, w Europie, na Kaukazie, w Azji Środkowej i przede wszystkim – w samej Rosji – pisze ironicznie National Interest. Warto wyliczyć te dokonania:
Putin chciał osłabić oraz zdominować politycznie i surowcowo Europę, a swoją wojną spowodował, że w końcu obudziła się ona z wieloletniej “obronnej śpiączki”, zbroi się intensywnie, otwarcie uważa go za wroga i nie chce już kupować jego surowców.
Putin nie chciał rozszerzenia NATO, a swoją agresją sprawił, że wstąpiły do niego Szwecja i Finlandia, wcześniej neutralne, zaś Bałtyk zamienił się w “wewnętrzne jezioro Sojuszu”.
Putin chciał “zdemilitaryzować” Ukrainę i pozbawić ją produkcji zbrojeniowej, a sprawił, że jej armia stała się największa w Europie, silna jak nigdy, zaś ukraińska zbrojeniówka rozpędza się coraz szybciej i wiedzie prym w zakresie nowoczesnych technologii.
Putin chciał zbudować potęgę militarną Rosji, a spowodował zagładę dużej części jej wojska, posłał do piachu milion własnych żołnierzy, stracił niewyobrażalne wręcz ilości sprzętu wojskowego i sprawił, że mit o “niezwyciężonej armii rosyjskiej” legł w gruzach na oczach całego świata. A przy okazji Rosja coraz szybciej wypada ze światowego rynku broni.
Putin chciał silnej Rosji, a rozwalił jej gospodarkę, finanse i infrastrukturę, cofnął kraj technologicznie, wywołał kryzys demograficzny i ucieczkę za granicę milionów najbardziej przedsiębiorczych i zaradnych obywateli, zarówno wykwalifikowanych specjalistów, jak i zwykłych pracowników, których teraz mu zabrakło.
Putin chciał wzmocnienia mocarstwowej pozycji Rosji, a sprawił, że Armenia, Azerbejdżan i kraje Azji Środkowej skutecznie zrzucają jarzmo Moskwy, opuszczają rosyjską strefę wpływów i integrują się jak nie z Zachodem, to z Chinami, czy Turcją, zaś rosyjska armia musi uciekać z Syrii. Co więcej, sama Rosja trwale dała się zdominować przez Chiny i uzależniła się od Iranu i Korei Północnej.
Putin chciał wojskowej dominacji Rosji na Morzu Czarnym, ale w wyniku wojennej klęski swojej Floty Czarnomorskiej otworzył drogę Turcji do wzmocnienia jej pozycji militarnej w tym regionie.
Przy okazji można dodać, że Putin chciał skorzystać na rozwoju zagarniętego Donbasu i Krymu, a sprawił, że ten pierwszy zamienił się w ruinę, a drugi – prawie w ruinę, do której musi teraz dopłacać.
“Tak oto tych zaledwie 80 kilogramów liliputina zmieniło Rosję i cały świat” – podsumowuje szyderczo portal. I jak tu nie być Putinowi za to wszystko wdzięcznym?
Zobacz także: Miedwiediew zdradził plan Putina! USA: “Dziękujemy, że nam pomogłeś”.
KAS
2 komentarzy
Enricco
4 czerwca 2025 o 22:08Jeśli żmija podnosi łeb, nieważne czy kremlowska czy gliglińska, podduszamy ją, aż przestanie wierzgać.
iwona1
5 czerwca 2025 o 08:15No Panie Boże, spóźniasz się…