Różnych rzeczy można się spodziewać po rosyjskim prezydencie, ale nie tego, że nagle zacznie chwalić Polskę i polską wizję historii, stawiając ją za wzór swoim poddanym. Tym razem zaskoczył. Co więcej – pracę swoich urzędników określił jako „koszmar, katastrofę i porażkę w pracy organów państwowych”. Skąd taka fatalna ocena i nagła fascynacja naszym krajem?
Chodzi o nauczanie i znajomość rosyjskiej historii. A raczej jej kompletną nieznajomość wśród Rosjan.
„To jest bardzo smutne i niepokojące, że nasi młodzi ludzie nie wiedzą kogo mają naśladować, nie znają bohaterów, a nawet nie wiedzą, że w ogóle była II wojna światowa” – oświadczył Władimir Putin na spotkaniu z uczonymi i nauczycielami w moskiewskim Muzeum Współczesnej Historii Rosji. Jego wypowiedź cytuje RIA Novosti. Zdaniem prezydenta, powszechna nieznajomość własnej historii w Rosji to „koszmar, prawdziwa katastrofa i taka porażka w pracy organów państwowych, jakiej nie można porównać z niczym innym”.
Jako wzór dobrego nauczania historii Putin postawił… Polskę, a szczególnie to, jak w naszym kraju przekazuje się wiedzę o II wojnie światowej. W tym kontekście przywołał przykład Westerplatte: „Niemiecki krążownik podpłynął do brzegu i przez 10-12 dni łupił po twierdzy, a kiedy jej obrońcy zrozumieli, że zachodni sojusznicy ich porzucili i zdradzili, twierdza skapitulowała. Dużo mówiono o tym, że obrońcy zachowywali się bohatersko”.
No cóż, o polskiej historii Putin ma najwyraźniej dość mętne pojęcie. Bo ani niemiecki pancernik „Schleswig-Holstein” nie był „krążownikiem”, ani nie „łupił” w Westerplatte przez 12 dni, tylko łącznie przez 3 godziny w ciągu 3 dni, ani obrońcy Westerplatte nie „zrozumieli, że Zachód ich zdradził” – po prostu skończyły się możliwości dalszej obrony.
Przy okazji Putin przytoczył przykład Twierdzy Brzeskiej, której sowieci bronili przed Niemcami „ponad dwa miesiące, do ostatniego żołnierza, do ostatniej kropli krwi, a jeśli ktoś dostał się do niewoli to tylko dlatego, że był nieprzytomny”. „To straszne, że dziś wiele osób u nas o tym nie wie” – podsumował Putin.
A może to i lepiej, że „wiele osób o tym nie wie”, bo jak widać o własnej historii Putin też nie ma pojęcia i powtarza jedynie stare mity sowieckiej propagandy.
Twierdza Brzeska nie broniła się bowiem przez 2 miesiące tylko przez 9 dni – do 30 czerwca 1941 r., a po 27 czerwca w walkach o nią nie zginął już ani jeden niemiecki żołnierz. Ponadto część obrońców próbowała z twierdzy uciec, tylko im się to nie udało, a i dowodzący obroną komisarz Fomin w czasie kapitulacji nie był bynajmniej „nieprzytomny”. Nie jest też prawdą, że wszyscy obrońcy zginęli – część ukryła się w kazamatach i potem przedostała się do lasu.
Dodajmy tylko, że o obronie Twierdzy Brzeskiej przez Polaków w 1939 r., w Rosji – rzecz jasna – nie mówi się wcale.
Kresy24.pl / RIA Novosti
8 komentarzy
PEM
5 listopada 2014 o 18:13Putin zbyt wysoko ocenia wiedze Polakow. Przecietny Polak nie zna nawet daty wybuchu II wojny i wie, ze Powstanie Warszawskie 44′ wybuchlo …. gdzies na Mazowszu.
przemek
21 grudnia 2014 o 22:02Bzdury opowiadasz…ciekawe z jakiej części kraju jesteś?
gfhjrt
5 listopada 2014 o 21:57no i nie była to twierdza te Westerplatte.
a chwali polska historie bo jest strasznie zsowietyzowana
Iron men
6 listopada 2014 o 16:28Temu doświadczonemu politykowi trza przyznać racje co do Westerplatte wpadli do nas jak po swoje.Przetłumaczył bym to na Rosyjski, ale nie wiem czy wyjdzie dosłownie dlatego może nie będę propagować kultury Polsko-Rosyjskiej he.
Luthor
6 listopada 2014 o 18:10Putin mówi o tym, co go nauczono. Moi rodzice do teraz znają wiele historycznych wydarzeń tylko z „komunistycznego” punktu widzenia.
bum
7 listopada 2014 o 14:52ale my teraz tez mamy propagande, tylko z zachodu, izraela, watykanu, te chazarskie podreczniki do historii sa pelne przeklaman, poza tym jak na dzisiejsze czasy bardziej sie przydaje znajomosc ekonomii.
Pelagia1906
26 grudnia 2014 o 18:54Rosja powinna dążyć do prawdziwej współpracy i powiedzenia całej prawdy o swojej historii.Ja pamiętam wielu Rosjan to sympatyczni ludzie a poltyce boją się mówić.Propaganda jest tak kłamliwa że nich już nie wierzy żadnemu słowu.
Anka
29 kwietnia 2015 o 20:36Autor tego artykułu niestety też nie zna naszej historii. Westerplatte było ostrzeliwane i bombardowane od 1 do 7 września czyli prawie 7 dni a nie 3 jak zostało tu napisane. Westerplatte było szturmowane 13 razy w ciągu tych 7 dni więc nie sądzę że w sumie trwało to 3 godz. Autorze, nie pisz o historii jeśli słabo się orientujesz.