W wywiadzie dla rosyjskich mediów państwowych prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że parę tygodni przed zawarciem porozumienia w sprawie Górskiego Karabachu (9 listopada), rozmawiał o tym z prezydentem Azerbejdżanu Ilhamem Alijewem i premierem tego państwa Nikolem Paszinianem, ale wtedy Paszinian nie był zainteresowany przerwaniem walk.
Jak mówi Putin, łączył się z nimi telefonicznie w dniach 19-20 października, kiedy wojska Azerbejdżanu odzyskały dopiero kontrolę nad niewielką częścią spornego terytorium. W wywiadzie umieszczonym na oficjalnej stronie prezydenta Federacji Rosyjskiej Putin stwierdził: – Generalnie udało mi się przekonać prezydenta Alijewa, że można powstrzymać działania wojenne, ale obowiązkowym warunkiem z jego strony był powrót uchodźców [azerbejdżańskich i ormiańskich do swoich domów], także do miasta Szusza.
Putin przekonuje, że jednak negatywnie odniósł się do tego Paszinian i wyraził zdziwienie, dlaczego Paszinian widział w tym postulacie zagrożenie. – Powrót ludności cywilnej miał się odbywać przy zachowaniu kontroli przez stronę ormiańską nad tą częścią terytorium Karabachu, w tym Szuszy, oraz mając na uwadze obecność naszych sił pokojowych, o czym już wtedy rozmawialiśmy z Armenią, jak i Azerbejdżanem – powiedział Putin i przekonywał, że odnosząc się do tego Paszinian miał zakomunikować Putinowi, że „nie, my nie możemy się na to zgodzić. My będziemy się bić, będziemy walczyć”.
Na porozumienie Paszinian zgodził się po zajęciu przez Azerów Szuszy i większej ilości spornych terytoriów.
Po zawarciu porozumienia z Azerbejdżanem i Armenią Paszinian został nazwany przez opozycję i część społeczeństwa armeńskiego zdrajcą. Doszło nawet do wtargnięcia demonstrantów do gabinetu premiera i splądrowania go. Polityczna przyszłość rządu Pasziniana stanęła pod znakiem zapytania. Paszinian doszedł do władzy ponad 2 lata temu na fali ulicznych protestów i po przedterminowych wyborach, które odsunęły od władzy rządzący przez prawie ćwierć wieku w Armenii prorosyjski układ władzy. Podczas swoich rządów Paszinian demonstrował jednak lojalność wobec Rosji.
Małgorzata Zawadzka: Kruche podstawy porozumienia w Górskim Karabachu (ANALIZA)
Oprac. DJK, kremlin.ru
fot. kremlin.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!