Na początku roku pojawiły się pogłoski, że letnia ofensywa Rosji zdecyduje o całej wojnie, a wielu uważało, że Ukraina jest już bliska upadku. Analitycy ośrodka badawczego „Atlantic Council”, przytaczają nawet słowa Putina, który stwierdził wówczas, że „istnieją powody, by sądzić, że możemy wykończyć” ukraińskie wojska.
„Wydawało się, że wszystko jest gotowe, by Rosja w końcu przełamała uparty opór Ukrainy i wygrała wojnę. Jednak wraz z nadejściem września stało się całkowicie oczywiste, że zakrojona na szeroką skalę letnia ofensywa Putina zakończyła się niepowodzeniem” – czytamy w artykule na portalu „Atlantic Council”.
Amerykańscy analitycy zwracają uwagę na to, że armii rosyjskiej nie udało się przełamać linii frontu ani zdobyć ani jednego dużego ukraińskiego miasta, a ogólny postęp Rosji w ciągu trzech letnich miesięcy ograniczył się do 0,3% terytorium Ukrainy.
„Należy zauważyć, że kluczowe cele strategiczne, takie jak Pokrowsk, pozostają w rękach Ukrainy” – podkreślono w artykule.
Co więcej, ambitne plany Kremla, mające na celu rozszerzenie wojny na obwody sumski i charkowski, również zakończyły się fiaskiem.
„W pierwszych tygodniach letniej ofensywy w czerwcu, pewny siebie Putin oświadczył, że »cała Ukraina jest nasza« i zagroził zajęciem Sum. Jednak pod koniec lata jego wojska znalazły się w pułapce w kilku przygranicznych wioskach, próbując wycofać się po serii niepowodzeń militarnych” – zauważyli analitycy.
W publikacji podkreślono, że niepowodzenie letniej ofensywy Putina powinno pomóc obalić utrwalony mit o nieuchronnym zwycięstwie Rosji na Ukrainie.
„Zbyt długo międzynarodowe postrzeganie wojny na Ukrainie było zniekształcane przez przesadzone wyobrażenia o potędze militarnej Rosji” – czytamy w artykule.
Analitycy zwrócili uwagę, że taki stan rzeczy doprowadził nawet do krytyki Ukrainy ze strony prezydenta USA Donalda Trumpa. Był on zdumiony, że Ukraina odważyła się bronić przed znacznie większym agresorem, jednocześnie deklarując, że „Rosja w jakiś sposób przyzwyczaiła się do prowadzenia wojen i ich wygrywania”.
„Atlantic Council” zauważa, że zdolność Putina do zastraszania zachodnich przywódców jest jego największym osiągnięciem w wojnie, w której jego armia nie spełniła oczekiwań.
„Sukces jego wymachiwania szabelką to triumf formy nad treścią, wygodne ignorowanie niekorzystnych realiów pola bitwy, a jednocześnie silne oparcie w widocznej niechęci Zachodu do konfrontacji z Kremlem. W obliczu narastających ograniczeń rosyjskiej armii, niechęć ta staje się coraz trudniejsza do uzasadnienia” – zauważyli analitycy.
Oczywiście głupotą byłoby niedocenianie zagrożenia, jakie stanowi machina wojenna Putina, skoro armia rosyjska przewyższa liczebnie całą Europę i jest wspierana przez ogromną liczbę dronów, rakiet i samolotów, a także bezwzględną wolę polityczną, której niemal całkowicie brakuje w większości stolic europejskich. Jednocześnie jednak kluczowe jest uznanie, że zwycięstwo Rosji na Ukrainie jest dalekie od nieuniknionego.
W publikacji stwierdzono, że kosztowna porażka letniej ofensywy Rosji jest wyraźnym sygnałem, że wojna Putina z Ukrainą nie idzie zgodnie z planem. Jednak, choć kremlowski dyktator nie okazuje żadnych oznak kompromisu i nadal uważa, że blefem może zapewnić sobie zwycięstwo, jego armia jest ewidentnie znacznie bardziej podatna na ataki, niż chciałby, żeby wszyscy wierzyli.
„Jeśli Ukraińcy uzyskają niezbędne wsparcie ze strony sojuszników, najnowsze dane sugerują, że są w stanie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i zmusić Putina do negocjacji” – czytamy w artykule.
Przypomnijmy, w połowie sierpnia w Białym Domu odbyło się spotkanie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, przywódców Unii Europejskiej i NATO, a także przywódców Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Włoch i Finlandii.
Spotkanie to odbyło się wkrótce po rozmowach prezydenta USA Donalda Trumpa z Putinem na Alasce, podczas których omawiano zakończenie rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Europejscy przywódcy zaprezentowali jednolity front, domagając się jasnych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, podobnych do Artykułu 5. NATO, i odrzucając wszelkie porozumienia za plecami Kijowa.
Opr. TB, atlanticcouncil.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!