Stojący na czele Europejskiej Partii Ludowej Joseph Daul oświadczył, że wybory parlamentarne na Białorusi z 11 września nie zostały przeprowadzone zgodnie z regułami demokracji.
Jak podaje służba prasowa komitetu organizacyjnego partii „Białoruska Chrześcijańska Demokracja”, której przedstawiciele uczestniczą w posiedzeniu zespołu politycznego EPL w Brukseli, Daul w swoim wystąpieniu skupił się na sytuacji na Białorusi.
„W szczególności, podkreślił niedemokratyczny charakter wyborów parlamentarnych na Białorusi oraz obecność więźniów politycznych. EPL będzie nadal wspierać demokratyczne organizacje na Białorusi.”, – podkreśliła służba prasowa BChD.
Według współprzewodniczący komitetu organizacyjnego BChD Witalija Rymaszeuskiego, stanowisko szefa Europejskiej Partii Ludowej „podkreśla raz jeszcze kontynuację silnych relacji partnerskich między EPL i centroprawicowymi organizacjami białoruskimi”.
„Prowadzone przez nas wspólne działania na Białorusi w trakcie parlamentarnej kampanii wyborczej w 2016 roku pozwoliły kierownictwu EPL dokładnie wniknąć w sytuację polityczną na Białorusi. Oświadczenie przewodniczącego oznacza, że największa partia w Unii Europejskiej nie uzna wyników wyborów białoruskich, ponieważ odbyły się one z naruszeniem wszystkich międzynarodowych standardów uczciwych wyborów.
Dziś władze białoruskie mówią o wielkich sukcesach w liberalizacji, ignorują kwestię więźniów politycznych. Ale jak widzimy, ich zamiary markowania sytuacji na Białorusi bez rzeczywistej zmiany politycznej jest nieskuteczne”, cytuje Rymaszeuskiego agencja BelaPAN.
Joseph Daul, odwiedził Białoruś w przededniu wyborów parlamentarnych, spotkał się z przedstawicielami władz i opozycji. Na konferencji prasowej 2 września w Mińsku powiedział, że podczas kampanii wyborczej w tym kraju nie stworzono równych szans dla kandydatów opozycji i władz, i w sytuacji, w której Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka nie dostrzeże rzeczywistej poprawy w przebiegu wyborów na Białorusi, Europa powinna ponownie zbadać kwestię powrotu do sankcji. Według przewodniczącego EPL, Unia Europejska jest gotowa do rozwijania stosunków z Białorusią, ponieważ stosowanie tylko sankcji „nie rozwiąże sytuacji”.
„Jesteśmy gotowi pomóc władzom, ale nie jesteśmy gotowi do gry w ich spektaklu. Kiedy jest jakiś postęp, mówię o tym, nie ukrywam”, -dodał francuski polityk.
Grupa Europejskiej Partii Ludowej jest najliczniejszym ugrupowaniem w Parlamencie Europejskim – należy do niej 221 posłów. Dzięki temu ma decydujący wpływ na kształt europejskich strategii i programów.
Kresy24.pl
4 komentarzy
mich
15 listopada 2016 o 16:13pokażcie mi jakąs demokracje w kraju graniczacym z kacapami przeciez to samobójstwo
lola
15 listopada 2016 o 19:15pokażcie mi jakąś demokracje stanowiącą wzór dla wszystkich innych, jej zwyczajnie brak!
mwi
15 listopada 2016 o 17:05Ostanio jesli demokratyczne wybory nie sa zgodne z oczekiwanym wynikiem natychmiast do akcji wkraczaja obroncy demokracji.
lola
15 listopada 2016 o 19:16…a co im jeszcze robić? Przecież za to dostają wreszcie kasę))).