
Szef Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB RB) Iwan Tertel. Fot: printscreen CTV
Kanał powiązany z reżimem Aleksandra Łukaszenki alarmuje: „Przed nami najtrudniejsze dni!”
Na tle informacji o odwołaniu szczytu w Budapeszcie i wznowieniu dostaw amerykańskiej broni dla Ukrainy, propagandowy kanał „Białoruski Siłowik” grzmi o konieczności „natychmiastowego wsparcia frontu”.
„W obliczu wznowienia sprzedaży amerykańskiego uzbrojenia przez Trumpa Ukrainie, trzeba w trybie pilnym zwiększyć dostawy humanitarne i przygotować się – nadchodzi najcięższy okres” – piszą administratorzy kanału.
Jak informowaliśmy, przedstawiciel białoruskiego KGB Siergiej Terabow zaraportował 23 października podczas konferencji WNP w Tadżykistanie, że na terytorium Unii Europejskiej „polityczni przeciwnicy władz białoruskich” przygotowują „armię wyzwoleńczą”, która ma zostać sformowana według standardów NATO i w odpowiednim momencie wejść rzekomo na Białoruś.
Oficer fantazjował, że ćwiczenia owych tworzonych formacji zbrojnych odbywają się na terytorium Ukrainy, Polski, Czech i krajów bałtyckich, zaś wsparcia kontrwywiadowczego udziela Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, a nadzór nad ich praktycznym wykorzystaniem sprawuje Główny Zarząd Wywiadowczy Ministerstwa Obrony Ukrainy.
„Białoruski Siłowik” to kanał powiązany z łukaszenkowskimi strukturami siłowymi. Propagandowy przekaz, kierowany głównie do rosyjskiej publiczności, wpisuje się w linię reżimu Łukaszenki – pełne poparcie dla wojny, nienawiść wobec Ukrainy i Zachodu.
ba na podst. Nasza Niwa










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!