Ukraiński żołnierz spod Torecka przyznał, że nie jest lekko.
Rosjanie stracili już na Ukrainie całą swoją profesjonalną armię, a mimo to sytuacja nadal jest trudna – przyznaje w rozmowie z Espresso TV ukraiński wojskowy Jewgienij Jewlew, walczący pod Toreckiem w obwodzie dnieckim.
Według niego, boje o każdy kawałek terenu na tym odcinku frontu trwają nawet miesiąc, a Rosjanie raz po raz ponawiają próby wypchnięcia Ukraińców z ich pozycji.
„Nie lubię słuchać tych mitów, jaki to wróg jest nieporadny pod każdym względem. To fakt, że profesjonalną armię już niemal całkowicie stracili. Ale tu nie chodzi o to, czy ona jest profesjonalna, czy nie, elitarna, czy nieelitarna. Chodzi o to, że nadal jest jej dużo i każdej nocy kolejne grupy wroga pełzną w stronę naszych pozycji” – przyznaje żołnierz.
Według niego, obecnie Rosjanie nie popełniają już takich błędów, jak wcześniej pod Adwijiwką, gdzie rzucali do frontalnego ataku, na pewną śmierć kolejne 50-70-osobowe grupy szturmowe.
„Każdej nocy pełzną powoli, małymi 10-osobymi grupami, żeby zająć kolejny pas lasu i okopać się w nim. O każdy taki zagajnik walki trwają nawet miesiąc, jak chociażby o ten, który obecnie jest przed nami. Problem nie polega więc na tym, czy wojska wroga są elitarne, czy nie, tylko na tym, że nadal nie brakuje mu ludzi” – podkreśla ukraiński wojskowy.
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!