Premier Danii Mette Frederiksen
Fot. X@DKinEU
Jest mi wstyd, kiedy słyszę rozmowy o zmęczeniu wojną w Europie – powiedziała w środę 13 grudnia dziennikarzom premier Danii Mette Frederiksen po spotkaniu przywódców krajów nordyckich z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Oslo.
Według Frederiksen, zmęczenie wojną w Europie jest dokładnie tym, czego chce prezydent Rosji Władimir Putin.
„Putin spodziewa się naszego podziału i wyczerpania. Jest mi wstyd, kiedy słyszę rozmowy o zmęczeniu wojną w Europie. Zrozumiem, jeśli jesteście w okopach lub jesteś Ukraińcem, ale inni po prostu nie mogą sobie pozwolić na zmęczenie wcześniej niż Ukraińcy”
– podkreśliła duńska premier.
Jak powiedziała Frederiksen, poparcie dla Ukrainy jest nadal ogromne i powszechne, chociaż „kilku prawicowych polityków i Republikanie” zaczyna powoli się wycofywać.
„Musimy być wśród tych, którzy nie poddają się i cieszę się, że większość Duńczyków się z tym zgadza”
– podkreśliła.
„Ukraina potrzebuje większego wsparcia, zwłaszcza wojskowego, a także moralnego od nas wszystkich, którzy pragniemy pokoju. Każdy wie, jaka jest stawka, jeśli kwestionujemy zwycięstwo demokracji i pokoju, to kim jesteśmy?”
– zapytała Frederiksen.
Podkreśliła też, że szczyt Unii Europejskiej w czwartek i piątek, na którym będzie omawiane członkostwo Ukrainy w UE, będzie
„bardzo, bardzo trudny. Najtrudniejszą kwestią jest kwestia rozszerzenia Unii Europejskiej”
– zaznaczyła premier Danii.
Wcześniej informowała, że rząd duński zdecydował się przekazać Ukrainie nowy pakiet pomocowy o wartości 1 miliarda euro.
RES na podst. ELTA
1 komentarz
Kocur
14 grudnia 2023 o 14:37Ci „zmęczeni” siedzą w ciepłych, suchych mieszkankach, najedzeni, wyspani, umyci, luz-blus jak to się mówi. Pomyślcie o żołnierzach w okopach-mokro, błoto, zimno, a czasem i głodno. Albo popatrzcie jak giną dzieci, osoby cywilne i obrońcy Ukrainy. Może byście się z nimi zamienili miejscami? Nie pasuje? To pytanie oczywiście jest retoryczne i nie oczekuję na nie odpowiedzi. Za chwilę Święta, wszyscy będą w gronie swoich rodzin… Dalej chyba nie trzeba pisać. Pomyślcie o NICH, bo mnie aż się łza w oku kręci i ściska nie w gardle…