W poniedziałek 27.09 na granicy polsko – białoruskiej odnotowano 339 prób jej nielegalnego przekroczenia – informuje na Twitterze Straż Graniczna. Z komunikatu wynika, że funkcjonariusze zatrzymali 15 nielegalnych imigrantów, obywateli Iraku. Pozostałym próbom zapobieżono. Funkcjonariusze SG zatrzymali 4 cudzoziemców za pomocnictwo: To obywatele Tadżykistanu, Gruzji, Syrii i Białorusi.
Tymczasem portal Onet.pl poinformował o kolejnej ofierze śmiertelnej wśród osób nielegalnie przekraczających granicę.
27 września podczas konferencji prasowej szef MSWiA Mariusz Kamiński powiedział, że polskie służby mają dowody na to, że niektóre z osób przekraczających granicę są wprost powiązane z talibami czy Państwem Islamskim. Jedna z nich jest bezpośrednio powiązana z terrorystą aresztowanym w jednym z państw UE w związku z przygotowaniami do zamachu terrorystycznego.
„Nasza granica musi być twarda. Nie możemy ustąpić. W tej chwili zmalał napór na granicę Litwy i Łotwy, skoncentrowano się na granicy polskiej. Nie pozwolimy przełamać naszej granicy, mimo różnego typu prowokacji służb białoruskich”, czytamy w komunikacie MSWiA na Twitterze.
Również na wczorajszej konferencji prasowej przedstawiciele polskich służb poinformowali, że dysponują zeznaniami świadków, z których wynika, że białoruskie siły bezpieczeństwa podają migrantom narkotyki.
Sekretarz prasowy ministra-koordynatora polskich służb specjalnych Stanisław Żaryn powiedział, że informacje przekazały stronie polskiej służby litewskiej. 22 lipca litewska straż graniczna miała zatrzymać w okolicach Druskiennik grupę 15 osób, obywateli Iraku i Rosji, wraz z dwójką dzieci w wieku 6 i 1,5 roku. Po zatrzymaniu dorośli zaalarmowali straż graniczną, że nie mogą obudzić dzieci i poprosili o pomoc.
Opisując okoliczności, powiedzieli, że jeden z Białorusinów, który wskazywał im miejsce, w którym mają przekroczyć granicę podał im dwie pigułki dla dzieci, aby „nie płakały przy przekraczaniu granicy”.
W rezultacie dzieci trafiły do szpitala. Lekarze stwierdzili, że podano im metadon. Gdyby nie szybka interwencja litewskich pograniczników i lekarzy, dzieci mogłyby umrzeć.
27 września portal Onet.pl poinformował o kolejnej ofierze śmiertelnej wśród migrantów. To 16-letni Irakijczyk, który w piątek późnym wieczorem wraz ze swoją rodziną rzekomo przedostał się na polską stronę, ale polska straż graniczna cofnęła imigrantów na Białoruś. Niestety 16-latek w nocy zmarł na Białorusi – wynika z ustaleń Fundacji Ocalenie. Polska Straż Graniczna w rozmowie z Onetem poinformował, że opisana powyżej sytuacja „mogła mieć miejsce po białoruskiej stronie”.
oprac. ba za https://twitter.com/Straz_Graniczna/onet.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!