Na wschodnich rubieżach II Rzeczpospolitej nadawało kilka stacji radiowych. Audycje cieszyły się ogromną popularnością wśród mieszkańców Kresów, ale twórcy Polskiego Radia mieli świadomość misji jaka przed nimi stanęła.
Magazym „Antena” w 1936 roku pisał: „Radio jest jednym z najwspanialszych wynalazków ludzkości. Jest wielką siłą, której głównym celem jest jednoczenie narodów”.
Już od początku lat 20-tych, władze polskie skoncentrowały się na rozwoju infrastruktury nadawczej. W kwietniu 1926 roku rozpoczęła nadawanie oficjalna stacja nadawcza Polskiego Radia w Warszawie. 15 stycznia 1928 uruchomiono stację nadawczą w Wilnie, dwa lata później, 15 stycznia 1930 rozpoczęła nadawanie stacja we Lwowie. W 1931 roku w Raszynie zbudowano jedną z najsilniejszych stacji radiowych w Europie, która pokrywała swoim zasięgiem prawie całe terytorium kraju. 1 lipca 1938 ruszyła radiostacja w Baranowiczach.
Początkowo polscy słuchacze mogli wysłuchać tylko kilku audycji w godzinach wieczornych, ale już od 1930 roku nadawano przez cały dzień.
Wiele uwagi przywiązywano do rozwoju stacji radiowych we wschodnich województwach RP, w tym w Zachodniej Białorusi – pisze Igor Milelnikau w Nowym Czasie . W Warszawie zdawano sobie sprawę, że tereny te zamieszkuje w przeważającej większości ludność wiejska, dlatego bardzo dbano, by programy były dostosowane tematycznie dla miasta i wsi.
Pierwszym dyrektorem Polskiego Radia w Wilnie został Witold Gulewicz. Co proponował swoim słuchaczom? Oczywiście przeważała muzyka. Jednym z najbardziej popularnych programów był „Koncert życzeń”. Za 1 złotówkę każdy mógł zamówić ulubioną piosenkę i wysłuchać jej na antenie. Nadawano na żywo koncerty z Warszawskiej Filharmonii, i z mediolańskiej La Scali.
Dla wiejskiego audytorium, radio wileńskie proponowało „Historię tańca”, „Wieczorki przy mikrofonie”, program „W muzycznym domu”. Słuchano kresowych zespołów muzycznych tj.„Kaskada”, „Uciecha”. Jednym słowem muzyka ludowa, w tym również białoruska.
Dużo miejsca poświęcano audycjom o charakterze humorystycznym, np. „Wileńska Kukułka”. Spore audytorium przyciągała przed radioodbiorniki seria „Niesmiertelne książki”, w której spikerzy odczytywali utwory literackie.W połowie lat 30-tych, wileńskie radio zaczęło nadawać „Radio przy mikrofonie”, audycję, w której dominowały tematy historyczne. W audycjach radiowych, szczególnie tych z końca lat 30 –tych, kiedy Polska stanęła na progu wojny z III Rzeszą, programy o tematyce patriotycznej emitowane były z dużą częstotliwością. Wśród nich wymienić należy; „Echa przeszłości”, „Stare i nowe Wilno” opowiadające o walce Królestwa Polskiego i I Rzeczpospolitej o swoją niezależność.
Wiele uwagi poświęcono edukacji młodego pokolenia. Należy podkreślić, że jeśli w miastach zachodniej Białorusi, dzieci miały już możliwość słuchania radia w domach, o tyle na wsi odbiorniki radiowe znajdowały się głównie w szkołach. Radio wileńskie wychodząc naprzeciw oczekiwaniom najmłodszego audytorium, w taki sposób układało ramówkę, aby ulubione programy radiowe nadawane były w godzinach lekcyjnych.
Tak więc, na przykład, bardzo popularny był program pt: ”Starzy i młodzi”, podczas którego starsi prowadzili dyskusję z dziećmi i młodzieżą. Poruszane były wówczas różne istotne tematy społeczne. Ponadto radio Wilno szukało utalentowanych spikerów wśród zwykłych słuchaczy. Na przykład, w programie „Sami sobie” ludzie mogli za pośrednictwem anteny wyrażać swoje przemyślenia, sugestie, pozdrowić krewnych lub przyjaciół. Funkcjonowało wówczas mnóstwo programów edukacyjnych realizowanych we współpracy z Ministerstwem Edukacji.
Północno- wschodnie województwa (wileńskie, nowogródzkie, poleskie) były to głównie regiony rolnicze, co znalazło również odzwierciedlenie w eterze. PR w Wilnie przygotowywało program poświęcone analizie ogólnopolskiego rynku produkcji rolnej. W każdy piątek, wspólnie z Wileńską Izbą Rolniczą dziennikarze przygotowywali programy dla właścicieli ziemskich.
Ale nie zapomnieli redaktorzy, że słuchaczami radia wileńskiego jest ludność zamieszkująca tereny przygraniczne. W każdą ostatnią sobotę miesiąca emitowano program „Sobota KOP-u”, w której informowano o tym, co dzieje się na polsko – sowieckiej granicy. Były tam też doniesienia o życiu polskich funkcjonariuszy Korpusy Ochrony Pogranicza z Kresów. Wreszcie, w każdą niedzielę transmitowane były msze święte z wileńskich kościołów.
W 1937 roku w poleskim miasteczku rozpoczęła się budowa drugiej radiostacji. Wkrótce w Baranowiczach wzniesiono dwa maszty, a 1 lipca 1938 roku rozpoczęto nadawanie. Sygnał radiowy był dostępny w promieniu 120 km od nadajnika, co pozwalało na pokrycie większości województwa nowogródzkiego i północnej części poleskiego, aż do granicy.
Jedynym dyrektorem w historii rozgłośni baranowickiej był Zbigniew Cis-Bankiewicz, pracujący także jako spiker. Spikerami stacji byli także Maryla Konzalówna i Stefan Sojecki, a technikami inż. Jerzy Foltański, inż. Roman Rogiński, inż. Borys Niewiadomski, inż. Teofil Terlecki i inż. Adam Twaróg.
Wśród programów baranowickiej rozgłośni popularnością cieszyły się „Wiadomości rolnicze”, w którym szczegółowo omawiane były zagadnienia dotyczące obszaru trzech województw, a także seria „Nasze wioski i miasta”, w których przybliżano historię miejscowości położonych na dzisiejszej Zachodniej Białorusi i Ukrainie. Nieco ponad rok od rozpoczęci nadawania stacji w Baranowiczach rozpoczęła się II wojna światowa. Niemcy próbowali zniszczyć wszystkie punkty strategiczne w naszym kraju. Na szczęście budynek radiowy ocalał z nalotów Luftwaffe, które w Baranowiczach trwały w dniach 14–16 września. 17 września do Baranowicz wkroczyła Armia Czerwona.
Rozpoczął się wyzwoleńczy pochód krasnoarmiejsców na Zachodnią Białoruś, który zakończył się przyłączeniem tych ziem do Związku Radzieckiego. Rozgłośnie Polskiego Radia w Wilnie i Baranowiczach stały się rozgłośniami radzieckimi, ale nie na długo. W czerwcu 1941 roku Niemcy zaatakowały ZSRR, Białoruś została zajęta przez Wehrmacht. Cofając się w 1944 r. z Baranowicz, Niemcy wysadzili dwie polskie wieże radiowe, ale budynek przetrwał i zachował się do dnia dzisiejszego. Po wojnie, na wniosek władz PRL, nadajnik radiowy z Baranowicz został przekazany Polsce i przeniesiony do Raszyna.
Obecnie budynki biurowe są wykorzystywane przez telewizję białoruską.
Kresy24.pl za novychas.info
1 komentarz
thomx
3 grudnia 2014 o 08:17cytat z powyzszego artykulu „Rozpoczął się wyzwoleńczy pochód krasnoarmiejsców na Zachodnią Białoruś, który zakończył się przyłączeniem tych ziem do Związku Radzieckiego” – wyzwalali by przylaczyc do Zwiazku Sowieckiego ? To chyba nie nazywa sie wyzwoleniem.