Generał Jarosław Gromadziński, były dowódca Eurokorpusu i ekspert Defence Institute, udzielił „Faktowi” głośnego wywiadu dotyczącego bezpieczeństwa Polski i ryzyka agresji ze strony Rosji. Według polskiego generała, „naszą racją stanu jest pokazać, że jesteśmy silnym i zdecydowanym krajem”.
Generał podkreślił, że w obecnym położeniu geopolitycznym kluczowe jest utrzymywanie jednoznacznej postawy odstraszającej.
„Naszą racją stanu jest pokazać się, że jesteśmy silnym i zdecydowanym krajem. Łącznie, z tym, że, jeżeli zostaniemy zaatakowani, to zostawiamy sobie możliwość wejścia i wyeliminowania zagrożenia z obwodu królewieckiego” – powiedział były dowódca Eurokorpusu, generał Jarosław Gromadziński w wywiadzie dla Faktu.
Generał Gromodziński wyjaśnił, że zablokowanie tej rosyjskiej eksklawy wymagałoby użycia trzykrotnie większych sił niż jego całkowita eliminacja.
Jak zauważył były dowódca Eurokorpusu, obwód królewiecki przez dziesięciolecia był postrzegany jako „bunkier”, którego NATO nie powinno dotykać. To podejście powinno zostać zmienione.
„Jeśli Rosja odważy się zaatakować (Polskę i NATO – red.), mamy pełne prawo tam wejść i wyeliminować zagrożenie. W wojsku przez lata żyliśmy w przekonaniu, że Królewiec to bunkier, który powinniśmy uważać za nietykalny. Mogą do nas strzelać, ale my nie możemy ich ostrzeliwać na masową skalę. Dziś musimy jasno powiedzieć: Jeśli nas zaatakujecie, możemy tam wejść i powinniście to uwzględnić w planowaniu” – skomentował generał.
Zdaniem polskiego oficera, Polska i inne kraje NATO powinny stworzyć Kremlowi strategiczne dylematy, które powstrzymałyby agresywne zamiary Rosji.
Potrzebujemy jasnej strategii bezpieczeństwa, która wyraźnie określi nasze interesy narodowe i pokaże naszą determinację w obronie własnego kraju — zaznacza generał i podkreśla, że Polska i państwa NATO uderzą w obwód królewiecki, jeśli Rosja spróbuje zaatakować „w promieniu 300 kilometrów wszystko spalimy, a w promieniu 900 kilometrów — podpalimy”.
Mimo utraty przez Rosję dużej liczby sprzętu wojskowego generał Gromadziński uważa, że Rosji potrzeba 5-6 lat na odbudowę sił zbrojnych.
ba za Fakt.pl











Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!