W białoruskiej stolicy przebywa z wizytą wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Polski Bartosz Cichocki. W ambasadzie polskiej odbyło się spotkanie dyplomaty z białoruskimi politykami i działaczami społecznymi, informuje Radio Svaboda.
W spotkaniu z przedstawicielem polskiego resortu spraw zagranicznych wziął udział min. szef Centrum Praw Człowieka „Viasna” Aleś Bialacki i zastępca Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Alina Surowiec. Jak informuje Radio Svaboda, w polskiej placówce dyplomatycznej miała miejsca intensywna wymiana poglądów.
Białoruscy uczestnicy spotkania wezwali stronę polską, by nie redukowała środków na wspieranie inicjatyw demokratycznych i odpowiednio reagowała na łamanie praw człowieka na Białorusi.
Przedstawicielka niezależnego dziennikarstwa tak relacjonowała przebieg spotkania z polskim politykiem;
-Najważniejsze przesłanie, jakie wybrzmiało jest takie; istnieje polityka otwarta, gdy składane są publiczne oświadczenia, i jest niejawna, gdy tematy omawiane są za zamkniętymi drzwiami, nie zawsze znane w sferze publicznej. Zaakcentował on także, że jeśli media nie piszą o tym, co sądzi np. Polska o budowie białoruskiej elektrowni jądrowej lub o sytuacji wokół „Biełsatu”, nie oznacza to, że strona polska nie interesuje się tymi kwestiami. Powtórzył kilkakrotnie: Polska – to jeden z białoruskich lobbystów na poziomie europejskim. Dlatego w tak ważnych sprawach jak zbliżenie Białorusi do społeczności europejskiej, strona polska nie zaniecha starań, – cytuje Radio Svaboda słowa Aliny Surowiec.
Ponadto, uczestnicy spotkania reprezentujący stronę białoruską wezwali Polskę do kontynuowania wsparcia dla niezależnych mediów.
– Wszyscy mówili jednym głosem, że Polska nie powinna wycofywać wsparcia, niezależnie od postawy władz Białorusi. Wsparcie dla białoruskiego społeczeństwa demokratycznego i niezależnych mediów to projekt długoterminowy i przyczyni się do rozwoju demokracji na Białorusi. W zasadzie, wiceminister zgodził się z tym, ale jakie będą realne działania Ministerstwa Spraw Zagranicznych w najbliższej przyszłości, zobaczymy – powiedział Aleś Bialacki.
Wiceminister spraw zagranicznych Polski odwiedził uroczysko Kurapaty, gdzie złożył kwiaty pod krzyżami pamięci ofiar represji stalinowskich.
Wizyta Bartosza Cichockiego w Mińsku odbywa się w ramach dorocznego spotkania ministrów spraw zagranicznych Inicjatywy Środkowoeuropejskiej. W 2017 roku Białoruś przewodniczy organizacji, która zrzesza 18 państw członkowskich.
Kresy24.pl/racyja.com
5 komentarzy
SyøTroll
22 czerwca 2017 o 13:02Białorus na razie nie jest gotowa, na stowarzyszenie się z UE, Najpierw trzeba rozwalić „padające na pyk” Chiny, oraz „padającą na pysk” Rosję, żeby móc zaanektować Białorus do UE. No chyba, że z odwiecznej przyjaźni, życzymy Białorusinom, wojny domowej takiej jak na Ukrainie.
jubus
27 czerwca 2017 o 07:27A co jest złego, w rozwalaniu komunizmu? Rosja i Chiny są krajami komunistycznymi, przeżartymi marksizmem na wylot. A to, że padną, to oczywiste, komuna musi paść, obojętnie w jakie szaty by się nie przebrała, czy to w „konserwatywne” jak w Rosji czy „kapitalistyczne” jak w ChRL.
jubus
27 czerwca 2017 o 07:27Jednym słowem, zarówno w Rosji jak i Chinach, muszą dojść do władzy narodowcy. W przypadku Chin, wystarczy, aby to był Kuomintang.
SyøTroll
27 czerwca 2017 o 20:52Nic prostszego przestań uznawać ChRL, zacznij uznawać Formozę.
jubus
22 czerwca 2017 o 14:14Pic na wodę, fotomontaż. PiS jak zwykle, propaganda, jak za Gierka, czyli jak za Tuska. Tyle, że materiał trochę inny.
Ale efekty dokładnie takie same.