
Fot. ilustracyjna: RBK-Ukraina
Pokrowska maszynka do mięsa kontynuuje mielenie kolejnych rosyjskich pododdziałów.
Ukraińskie wojska odbiły z rąk Rosjan północną część Pokrowska w obwodzie donieckim – 16 km kwadratowych terenu i 56 km kw. na obrzeżach miasta – poinformował ukraiński głównodowodzący, gen. Ołeksandr Syrski na spotkaniu grupy kontaktowej Ramstein.
Ocenił jednak sytuację na tym odcinku frontu jako “nadal trudną”, gdyż mimo olbrzymich strat wróg rzuca tam do walki wciąż nowe siły.
Dzień wcześniej pojawiła się informacja o trzech kolejnych pułkach, które Rosjanie ściągnęli z innych odcinków frontu, by w końcu zdobyć miasto. Próbują to bezskutecznie zrobić już prawie od 18 miesięcy, w tym od lata tego roku – metodą szaleńczych samobójczych szturmów.
Według Syrskiego, mimo tych wysiłków, wróg “nie osiągnął tam istotnych sukcesów operacyjnych”. Jednocześnie siłom ukraińskim udało się w ostatnich dniach odbić kilka miejscowości na przedpolach Pokrowska: Griszino, Kotlino i Udacznoje.
Z kolei armia ukraińska w obwodzie charkowskim odzyskała już pełną kontrolę nad 90% terytorium Kupiańska, którego “zdobyciem” chwalił się wcześniej Putin i szef rosyjskiego Sztabu Generalnego, Walerij Gierasimow.
Zobacz także: Propaganda w histerii z powodu zniszczenia okrętu. Milczeć o tym!
KAS










1 komentarz
validator
17 grudnia 2025 o 19:45Lać i patrzeć, czy równo puchnie.