Jakże trudno oprzeć się wrażeniu uderzającego kontrastu towarzyszącego pożegnaniu Michaiła Żyznieuskiego. Niedzielne uroczystości w Kijowie, msza w soborze Michajłowskim, marsz w słoneczne przedpołudnie wielotysięcznych tłumów, przy biciu dzwonów, obecność liderów Majdanu, a zdrugiej strony kilkudziesięciu skostniałych od mrozu Białorusinów na ciemnym cmentarzyku, i ta wymowna nieobecność białoruskich liderów, którzy tak chętnie mówią o solidarności, o wspólnej walce narodów z dyktaturą….
Białoruska straż graniczna na osiem godzin zatrzymała trumnę z ciałem Michaiła Żyznieuskiego, Białorusina zabitego na Majdanie w Kijowie. Zaplanowany przez jego rodziców pogrzeb w rodzinnej wiosce musiał odbyć się pod osłoną nocy, przy świetle reflektorow i ogniska.
Uroczystości pogrzebowe w miejscowości Znamia Truda pod Homlem miały rozpocząć się w południe, ale jeszcze o godzinie 18.00 czasu białoruskiego trumna z ciałem Żyznieuskiego nie wyjechała z przejścia granicznego. To wynik przedłużającej się procedury po stronie białoruskiej, a może przezorni białoruscy funkcjonariusze obawiali się, że w trumnie z nieboszczykiem ukraińscy powstańcy przemycą rewolucję na Białoruś? Nie obyło się bez obecności tajniaków, którzy od rana dyżurowali w samochodach. Ukraińscy przyjaciele Michaiła, którzy przyjechali z Ukrainy relacjonowali radiu Svaboda, że od samej granicy za konwojem z trumną jechały samochody milicyjne.
Pomimo trzaskającego mrozu przybyło kilkudziesięciu działaczy z organizacji młodzieżowych, min. „Młodego Frontu”. Żeby się rozgrzać, rozpalili ognisko. Wieczorem, kilka minut przed 20.00 przybyła trumna z ciałem i przy blasku jego płomieni oraz przy światłach reflektorów odbyło się pożegnanie przy otwartej trumnie i pogrzeb Michaiła.
Ciało Michaiła Żyznieuskiego przykryte było biało- czerwono – białą flagą. Obok trumny powiewały również żółto- niebieskie.
Pogrzeb odprawił siądz Leonid Akapowicz. Do zgromadzonych zwracał sie w języku białoruskim. Nie było żadnych przemówień. Ksiądz Leonid powiedział tylko „Sługa Boży powrócił wreszcie na rodzinną ziemię. Niech mu ona lekką będzie”.
Kresy24.pl/svaboda.org/euroradio.fm
2 komentarzy
Kresowiak
30 stycznia 2014 o 11:00Czy zapomnieliście, kogo ten zmarły reprezentował? A może celowo o tym nie piszecie? Tylko nieśmiało przypomnę, że należał do organizacji, której szef doga się powrotu w granice Ukrainy Przemyśla i kilkunastu powiatów oraz wysiedlenia wszystkich Rosjan, Polaków i Żydów a także zaprzecza zbrodni wołyńskiej. W czasie parad tej organizacji noszone są symbole i flagi UPA. On sam fotografował się na tle symboli i flag UPA. Więc może nie tylko ciszej, ale i obiektywniej nad tą trumna?
jatoja2
30 stycznia 2014 o 11:17a jego ciało przypadkiem nie było przykryte flagą banderowską, a dopiero trumna biało- czerwono – białą???