
Collage / fot: screen – topwar / Gov.by / Charter97
Oto skutki 31 lat nieograniczonej władzy “wybitnego ekonomisty”.
Ponad 1/3 Białorusinów (35,7%) żyje miesięcznie za mniej, niż 1 tys. tamtejszych rubli, czyli 292 dolary. Drugie tyle (35,1%) – za mniej, niż 438 USD i tylko 29,2% ma dochody powyżej tej kwoty. Więcej niż równowartość 547 USD zarabia tylko 17,5%. To nowe oficjalne dane tamtejszego urzędu statystycznego Biełstat, które reżim najwyraźniej zapomniał utajnić.
Największa bieda jest w obwodzie mohylewskim – tam za mniej niż 292 dolary miesięcznie żyje aż 41,1% ludności. Mińsk – jak to stolica – jest “najbogatszy”: takie mizerne dochody ma tu tylko nieco ponad 20%. Głodowym zarobkom towarzyszy porównywalny, a niekiedy znacznie wyższy niż w Polsce poziom cen żywności.
Trudno w tej sytuacji nie zadać prostego pytania: jak możliwe jest takie dziadostwo w środku Europy 34 lata od upadku komunizmu i po 31 latach niczym nieograniczonej dyktatorskiej władzy Aleksandra Łukaszenki?
Czy coś mu przeszkadzało zrobić w tym czasie “raj na ziemi”, który przecież kiedyś obiecywał? A może Białoruś jest zniszczona i wyczerpana przez wojnę, jak Ukraina? Bo nawet tam średnie zarobki wynosiły w ubiegłym roku 532 dolary, a w tym roku wzrosły nawet o 22% do 658 USD?
Albo może Białoruś leży na pustyni lub za kołem podbiegunowym, gdzie nic nie rośnie i nie da się żyć? Też nie? Więc może Białorusini są jacyś wybitnie niezdolni i leniwi? Ale czemuś – jak tylko wyjadą za granicę – to spokojnie sobie radzą, a bardzo wielu robi niezłą karierę w IT, nauce, otwiera sklepy, kawiarnie i dość szybko się dorabia. Więc jaka jest przyczyna?
Czy przypadkiem nie komunistyczna głupota władzy i jej przywódcy? Na początku swoich rządów, obiecując lepsze jutro, Łukaszenka palnął kiedyś coś takiego: “Białorusini będą żyć biednie, ale na szczęście niedługo”. Wtedy ten językowy lapsus wzbudził dużą wesołość, ale – niestety – okazał się proroczy. Faktycznie, wielu tego “raju” już nie doczekało i wielu jeszcze nie doczeka.
Zobacz także: “Polska gotowa rozmawiać o ponownym zamknięciu granicy z Białorusią”.
KAS










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!