Pierwszy w Rosji zakład produkcji whisky ma powstać w miejscowości Gusiew (d. Gąbin) – podaje RIA Novosti.
Inwestycja wartości 13 mln euro została dofinansowana przez władze Obwodu Kaliningradzkiego, które – poza względami prestiżowymi – liczą na dochody z eksportu alkoholu. Ponadto produkcja „rosyjskiej whisky” ma pokryć 35 proc. zapotrzebowania kraju na ten trunek – szacują urzędnicy.
Produkcją whisky według technologii szkockiej ma się zająć rosyjska spółka akcyjna „Alians-1892”, która zamierza zatrudnić 200 osób. Na razie nie wiadomo pod jaką nazwą handlową będzie sprzedawana rosyjska whisky, ale z pewnością musi ona być słuszna ideologicznie, to znaczy broń Boże nie „zachodnia”, ale odwołująca się do rosyjskiej tradycji.
Zważywszy, że Gusiew znany jest głównie z tego, iż co pewien czas pojawiają się tam rosyjskie wyrzutnie rakiet balistycznych Iskander, proponujemy ze swojej strony taką właśnie nazwę – „Russian Iskander”. Można by też ewentualnie nawiązać w nazwie do pobliskiej granicy z Polską, ale nazwa „Old Smuggler” jest już na rynku whisky, niestety, zajęta.
Pomysł z produkcją whisky to zapewne kolejna próba uczynienia przez rosyjskie władze z Obwodu Kaliningradzkiego „Hongkongu Europy”. Trwające od ćwierć wieku poczynania w tym zakresie, w tym m.in. pomysł zbudowania tam „wielkiego rosyjskiego Disneylandu” jakoś nie wyszły.
Tymczasem przez całą Rosję przetacza się fala zgonów na skutek spożycia podrobionej trującej whisky, którą sprzedają pokątni handlarze. Czytaj także: Ile whisky może wypić ukraiński prokurator?
Kresy24.pl
4 komentarzy
Rychu
22 kwietnia 2016 o 01:01Odwołująca się do rosyjskiej tradycji whisky !!! :))))))
Pamiętacie „Pieniądze to nie wszystko” i „Platonka” ? 🙂
szmataputin
22 kwietnia 2016 o 02:46to bedzie nazywac sie putinaurina
nasza zytnia to tez whisky po beczkowaniu albo dobarwieniu
1andrzej
22 kwietnia 2016 o 20:20„35 proc. zapotrzebowania kraju na ten trunek ” to będzie ok 120 ml ton. Mają ruskie zdrowie ….
iks
23 kwietnia 2016 o 11:01Whisky ….. też coś….. przecież to tak naprawdę bimber i tyle 🙂 Napewno mają swoje doświadczenie w tej branży, wiec obca techchnologia im nie potrzebna. Dobre beki z dobrego drzewa……… i nie wychlać za szybko 🙂 Aaaaa i lepiej ze zboża, niż kartoszki 🙂