Polskie koleje podjęły już ostateczną decyzję w sprawie likwidacji bezpośredniego połączenia kolejowego między Warszawą i stolicą Białorusi. Biuro prasowe polskiego przewoźnika tłumaczy decyzje optymalizacją kosztów i tras.
Zastępca naczelnika białoruskich przewozów pasażerskich Andrej Kaszko ma jednak nadzieję, że nie wszystko w tej sprawie zostało przesądzone:
„Prowadzimy rozmowy z polską i rosyjską stroną, chcemy pozostawić to dogodne dla Białorusinów połączenie z Warszawą” – powiedział agencji BelaPAN.
Według doniesień medialnych, strona polska zapowiedziała, że do 15 marca, pociąg Mińsk – Warszawa przestanie kursować.
„Koszty utrzymania przekroczyły dochody. Rozumiemy jak ważne jest to połączenie, ale pozostaje jeszcze pociąg „Polonez” (Moskwa – Warszawa). W sytuacji zwiększonego zainteresowania nim, zwiększymy liczbę wagonów w składzie”, powiedział Biełsatowi przedstawiciel firmy Intecity, obsługującej tę trasę.
Połączenia relacji Mińsk-Warszawa i Warszawa-Mińsk są jedynymi nie tranzytowymi połączeniami między stolicami Polski i Białorusi.
Pociąg nr 115 odjeżdża z Mińska o 21.45, do w3arszawy przyjeżdża o 5:30 czasu.Koszt biletu w przedziale sypialnym wynosi w jedą stronę 1 mln. 231 tysięcy. rubli. Pociąg Polonez Moskwa – Warszawa wyjeżdza z Mińska o 1.21, a do Warszawy przybywa o 8,15. Koszt biletu w jedną stronę wynosi 1 170 tys. rubli.
Kresy24.pl/belsat.eu/racyja.com
3 komentarzy
no comment
15 stycznia 2015 o 14:08Jechałem nim i tak drogiego połączenia Warszawa-Mińsk to nie widziałem nigdy dotąd. W zamian za to zwiększcie liczbę połączeń Terespol-Brześć. Idealnym rozwiązaniem byłby jak za komuny bezpośredni pociąg Warszawa-Brześć z dłuższym postojem w Terespolu. Wtedy można łatwo rozgraniczyć płatności za różne odcinki i kolej nie będzie dopłacać w razie dewaluacji rubla białoruskiego. Trzeba myśleć o wygodzie pasażerów, a nie o tym jak ukryć własną głupotę i nieudolność w zarządzaniu odwołując niepotrzebnie pociągi.
Jang Iskari
18 stycznia 2015 o 20:10Popieram no comment. Likwidacja pociągów stała się modna, bo pieniądz rządzi, a nie człowiek. Należy zorganizować rynek, by opłacało się przewozić pasażerów. Jak to jest, że ten rynek był kiedyś i opłacało się, może zacząć przewozić pociągiem samochody osobowe z pasażerami. Dla samochodów których jest coraz więcej na drogach, taki przewóz byłby zdecydowanie korzystniejszy na szybkiej kolei niż jazda w korkach na trasach szybkiego ruchu.
Barnaba
20 stycznia 2015 o 19:51Bywam na Białorusi i stwierdzam że jest tam niewielki ruch kołowy w porównaniu do Polski i przy doskonałym wręcz stanie ich dróg w porównaniu do naszych jeździ się tam bardzo komfortowo. Ponadto koszt tankowania jest śmiesznie niski więc wożenie aut z pasażerami pociągami mija się z celem.