Proces polskiego dziennikarza i członka Związku Polaków na Białorusi Andrzeja Poczobuta rozpocznie się 9 stycznia 2023 roku i będzie się toczyć przed sądem obwodowym w Grodnie, podało niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy.
Andrzej Poczobut, dziennikarz i członek Związku Polaków Białorusi, został zatrzymany 25 marca 2021 roku.
Za kratkami już od 21 miesięcy. Został oskarżony o „rozpalanie nienawiści na tle przynależności narodowej”, i o „nawoływanie do sankcji wymierzonych w bezpieczeństwo narodowe”.
Wedłg informacji, do których dotarł dziennik Rzeczpospolita, prokuratorzy uznali m. in., że mówienie przez Poczobuta o agresji sowieckiej na Polskę 17 września 1939 roku jest „podżeganiem do nienawiści na tle narodowościowym”.
„Bo według propagandy Łukaszenki i Kremla doszło wówczas do „wyzwolenia uciskanych przez Polskę narodów ukraińskiego i białoruskiego”. Kolejnym absurdalnym dowodem podpierającym zarzuty mają być wypowiedzi Andrzeja Poczobuta w obronie niszczonego od lat przez reżim szkolnictwa polskiego na Białorusi. W sprawie pojawił się też jeden z jego artykułów w „Gazecie Wyborczej”, w którym relacjonował brutalne tłumienie przez milicję powyborczych protestów w nocy z 9 na 10 sierpnia 2020 roku. Reżimowi oskarżyciele dopatrzyli się też „podżegania do nienawiści” w wypowiedziach i wywiadach Poczobuta, których udzielał polskim mediom. Ale też podpięli do sprawy jego artykuł w „Magazynie Polskim”, który napisał jeszcze w 2006 roku i poświęcił „Olechowi” (Anatol Radziwonik), jednemu z dowódców polskiego podziemia antykomunistycznego i niepodległościowego na Grodzieńszczyźnie”.
Grozi mu do 12 lat więzienia.
Andrzej Poczobut jest jedyną z pięciu osób zaangażowanych w tzw. „sprawę polską”, która pozostaje za kratkami. Wiadomo też, że jesienią 2021 r. Poczobut odmówił napisania prośby o ułaskawienie do Łukaszenki.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!