
Zdjęcie z kanału Wołodymyra Zełenskiego w Telegramie
Prezydent Wołodymyr Zełenski ogłosił na swoim kanale Telegram, że odbył swoją drugą rozmowę w ciągu dwóch dni z przywódcą USA Donaldem Trumpem.
„Właśnie rozmawiałem z prezydentem USA Donaldem Trumpem, po raz drugi w ciągu dwóch dni, i dzisiejsza rozmowa również była bardzo owocna. Wczoraj uzgodniliśmy konkretny temat na dziś i omówiliśmy wszystkie aspekty sytuacji” – napisał Zełenski.
Poinformował, że rozmowa dotyczyła „ochrony życia w naszym kraju i jego wzmocnienia” – zarówno w kwestii obrony powietrznej, jak i stabilności oraz zdolności dalekiego zasięgu.
„Mnóstwo szczegółów dotyczących energetyki. Prezydent Trump jest dobrze poinformowany o wszystkim, co się dzieje” – napisał Zełenski.
W sobotę Zełenski poinformował, że odbył rozmowę telefoniczną z Donaldem Trumpem.
Według doniesień medialnych jednym z tematów rozmów była możliwość otrzymania przez Ukrainę rakiet dalekiego zasięgu Tomahawk.
Tymczasem temat możliwych dostaw amerykańskich pocisków manewrujących Tomahawk na Ukrainę budzi „poważne zaniepokojenie” w Rosji — przekazał rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow, cytowany przez RBC.
„Ta broń jest wyjątkowa, może występować w wersji niejądrowej, jądrowej. Broń ma duży zasięg, to poważna sprawa” – powiedział Pieskow.
Jednocześnie stwierdził, że Tomahawk nie jest w stanie zmienić sytuacji na polu bitwy. Pieskow powiedział również, że obecnie mamy „bardzo dramatyczny moment pod względem narastającego napięcia ze wszystkich stron”.
„Wyobraźmy sobie rakietę dalekiego zasięgu, która startuje i leci. Wiemy, że może być ona zdolna do przenoszenia głowic nuklearnych. Co powinna o tym myśleć Federacja Rosyjska? Eksperci wojskowi za granicą powinni to zrozumieć” – powiedział.
Przypomnijmy, że prezydent USA Donald Trump oświadczył niedawno, że decyzja o przekazaniu pocisków Tomahawk do Kijowa już zapadła. Jednak według doniesień medialnych Biały Dom wyraża obawy dotyczące możliwości kontrolowania sposobu, w jaki ukraińskie siły zbrojne będą ich używać.
Wcześniej rosyjski dyktator Władimir Putin powiedział, że decyzja USA o dostarczeniu Ukrainie rakiet Tomahawk w celu przeprowadzenia ataków na Rosję „zniszczy relacje Moskwy z Waszyngtonem”.
Jednocześnie, według rzecznika ukraińskiego MSZ, Kijów i Waszyngton uzgadniają wszystkie szczegóły dotyczące ewentualnego przekazania Siłom Zbrojnym Ukrainy pocisków manewrujących dalekiego zasięgu Tomahawk.
ba
2 komentarzy
rosja z Małej Litery
12 października 2025 o 16:22Lepsze zniszczone relacje Waszyngtonu z rosją, niż dobre.
Enricco
12 października 2025 o 17:55“Szczepy bakterii Legionella dostarczone przez Ukraińców do instalacji ciepłej wody użytkowej w podmoskiewskiej rezydencji putina wywołały u niego płucną postać legionelozy: wysoką gorączkę, duszność, bóle mięśniowe, powikłania i wreszcie zgon” (“Parszywa Plajta putina”, Warszawa 2026, s. 13).