Ambasady Ludowe Białorusi w ustanowionym przez białoruski reżim 17 września „Dniu Jedności Narodowej”, wydały specjalne oświadczenie. Białoruska opozycja chce być głosem Białorusinów w kraju, których „pozbawiono możliwości wyrażenia swojej opinii przez totalny terror reżimu Łukaszenki”.
„Tylko jeden reżim na całym świecie ogłosił świętem początek działań wojennych [podczas drugiej wojny światowej], co doprowadziło do zmiany granic. Świętowanie przez nielegalny, bezprawny i zbrodniczy reżim Łukaszenki sowiecko-nazistowskiego ataku na Polskę w 1939 r. nie budzi w nas żadnych uczuć poza wstrętem, złością i wstydem” – napisano w oświadczeniu.
Zdaniem Ambasady Ludowej, ustanowienie przez Łukaszenkę w 2021 r. tego haniebnego święta miało uzasadniać represje reżimu wobec własnych obywateli, i wzmocnić przekaz wśród Białorusinów, że protesty roku 2020 to część „spisku Polski i NATO” mającego na celu „odzyskanie terytoriów utraconych w 1939 r.”.
„Święto” powstało w celu sztucznej mobilizacji Białorusinów przeciwko sąsiedniej Polsce, a także przeciwko zwolennikom przywrócenia demokracji na Białorusi, których propaganda określała jako „polskie marionetki” – dodają przedstawiciele ambasad.
Nie akceptują i potępiają „kampanię nienawiści rozpoczętej przez nielegalny reżim prorosyjski przeciwko Polsce, Polakom i mniejszości polskiej na Białorusi”.
„Kłaniamy głowy wszystkim niewinnym ofiarom drugiej wojny światowej, jednej z największych tragedii w historii ludzkości, spowodowanej zbrodniczym spiskiem dwóch totalitarnych reżimów” – czytamy w oświadczeniu.
ba na podst, euroradio.fm
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!