Motywem przewodnim prezydenckiej kampanii Petra Poroszenki w 2019 r. ma być próba przekonania Ukraińców, że jest on „niezastąpiony” oraz obietnica członkostwa w Unii Europejskiej.
Według Ukraińskiej Prawdy, która powołuje się na anonimowe źródło w otoczeniu prezydenta, Petro Poroszenko już zadecydował, że będzie ubiegał się o reelekcję w wyborach 2019 roku i poinformuje o tym oficjalnie jesienią.
Głównym przesłaniem przyszłej kampanii wyborczej Poroszenki ma być obietnica, że podczas swojej drugiej kadencji złoży formalny wniosek o członkostwo Ukrainy w Unii. Ma też zaproponować przeniesienie części uprawnień prezydenta na parlament (np. mianowanie szefów obwodowych administracji państwowych, zachowując jednak wpływ na MSZ i struktury siłowe ) oraz wprowadzenie dwuizbowego parlamentu (izba wyższa w liczbie 150 deputowanych wybieranych w okręgach jednomandatowych i 300-osobowa niższa wybierana w systemie proporcjonalnym).
Czy te deklaracje wystarczą do wygrania wyborów? Według czerwcowych badań grupy „Rainking”, w drugiej turze walkę o prezydenturę wygrałaby Julia Tymoszenko – na liderkę „Batkiwszczyny” jest gotowych zagłosować 32% Ukraińców, zaś na urzędującego szefa państwa – 24%.
Nie mogą też napawać Petra Poroszenkę zbytnim optymizmem słowa przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude Junckera, który w marcu ub. roku zapowiedział (cyt. za niemiecką agencją DPA), że „Ukraina zdecydowanie nie będzie w stanie stać się członkiem Unii Europejskiej ani NATO jeszcze przez następne 20-25 lat”.
Kresy24.pl/Ukraińska Prawda, Unian, DPA (HHG)
4 komentarzy
Basia
14 sierpnia 2017 o 16:43Bajki dla naiwnych a państwowa kaska płynie do kieszeni. A ile jeszcze przy tej „eurointegracji” będzie można nakraść. Aż się ostatecznie Upaina rozpadnie, czego jej szczerze życzę.
kocki
14 sierpnia 2017 o 21:22Większość Ukraińców ma marzenie///zobaczyć Walcmana Poroshenko- jak Saddama Husseina – na szubienicy
Japa
14 sierpnia 2017 o 22:56Nijak tego pojąć nie mogę, że ten (durny) naród głosuje na bandiuganow. Przecież wszyscy oni to spadek po latach 90-tych. To bandyci!!!! Oni wszyscy mają krew na rękach. To osoby podstawione przez bandyckie ugrupowania. Tzw. „donieccy” i „dniepropietrowscy”. To ludzie Beni Kołomojskiego i Rinata Achmietowa. Ojcowie chrzestni tych kanalii leżą w ziemi. Tym niemniej struktura funkcjonuje do dziś. Jak można podawać rękę Porochowi, który ma za uszami śmierć brata? W Dumie zasiadają zabójcy. Pospolici mordercy.
Jak można z takimi ludzmi mieć relacje? Taka Julka ma więcej na sumieniu niż niejeden łotr-grzesznik.
O Kuczmie nawet nie wspomnę.
Ukraińska „wierchuszka”, to pospolity kryminalitet lat 90-tych. Naród dobrze o tym wie. Jednak tak do tego przywykł, że nie reaguje. U nich patologia stała się normą.
Brzydzę się wszystkimi tymi, którzy mają jakiekolwiek relacje z ta „władzą” , z ich partiami i ich przywódcami.
Dla niektórych to bajki. Dla mnie to kawałek życia i wiedzy. Powiem tyle, że i nasze „ełyty” nie są lepsze. Tyle, że nie morduja masowo oponentów.
Fakt, że śmierć Leppera musi być wyjaśniona, ale masowych zabójstw na tle politycznym i biznesowym u nas nie było.
kocki
15 sierpnia 2017 o 09:10a Lech Kaczyński ???i jego drużyna ???jeśli zabiją ich???morderstwo??? – to jest wysokie prawdopodobieństwo, że to wykonane polacamy ???fifty-fifty…
Japa – zapomniałeś słowo kluczowe- zydokagal rządzą Ukraina i oczywiście Polska