Wojska rosyjskie są opóźnione w ofensywie w Donbasie i dalekie od celu, jakim jest okrążenie dziesiątek tysięcy żołnierzy ukraińskich. Uważa tak wysoki rangą urzędnik Pentagonu, pisze gazeta „The New York Times”.
Według niego Federacja Rosyjska ma kilka dni opóźnienia w ofensywie w Donbasie z powodu silnego oporu wojsk ukraińskich i ciągłych problemów z zaopatrzeniem.
Rosyjskie dowództwo dysponuje teraz 92 grupami batalionowymi, które walczą na wschodniej i południowej Ukrainie, mówi urzędnik. To więcej niż 85, które miał tydzień temu, ale wciąż znacznie mniej niż 125, którymi dysponowało w pierwszej fazie wojny. Każda grupa batalionowa liczy od 700 do 1000 żołnierzy.
Według niego Rosjanom zaczęło się spieszyć, o czym świadczy to, że kilka z kilkudziesięciu grup batalionowych, które walczyły w Mariupolu, zostało przesuniętych do udziału w działaniach wojennych na północnym wschodzie Donbasu.
Urzędnik zauważył również, że w wyniku dotychczasowych walk wiele rosyjskich grup batalionowych poniosło ciężkie straty i zostało wycofanych na terytorium Rosji. Wprawdzie rosyjskie dowództwo pośpiesznie uzupełniało zapasy i wzmacniało jednostki, jednak wiele z nich ponownie włączyło do działań operacyjnych w niepełnym składzie.
Według urzędnika Pentagonu siły rosyjskie są teraz dalekie od celu, jakim jest okrążenie dziesiątek tysięcy żołnierzy ukraińskich.
Przypomnijmy, że w połowie kwietnia Federacja Rosyjska ogłosiła, że podczas drugiego etapu „operacji specjalnej” armia rosyjska planuje przejąć pełną kontrolę nad Donbasem, co stworzy lądowy korytarz na Krym. Rosjanie chcą też przejąć kontrolę nad południem Ukrainy, co ma ułatwić osiągnięcie połącznia z Naddniestrzem.
Opr. TB, https://www.nytimes.com/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!