Biały Dom i Pentagon oceniały gotowość białoruskiego reżimu do udziału w wojnie. Na pytania dziennikarzy odpowiadali podczas briefingów koordynator ds. komunikacji strategicznej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby i rzecznik Departamentu Obrony USA Pat Ryder.
„Nie widzieliśmy żadnych oznak tego, że Białoruś jest gotowa wejść na Ukrainę w sposób namacalny i walczyć” – powiedział Kirby, cytowany przez portal reform.by.
Jego zdaniem utworzenie regionalnego zgrupowania wojsk Państwa Związkowego na Białorusi może mieć na celu odciągnięcie sił ukraińskich do osłony północnej granicy, aby Kijów nie mógł użyć dodatkowych oddziałów na południu kraju.
Kirby zaznaczył, że służby amerykańskie nie zauważyły wcześniej białoruskich żołnierzy zaangażowanych w działania bojowe. Stany Zjednoczone nie mają też danych o udziale Białorusi w przekazywaniu irańskich dronów do Federacji Rosyjskiej, szkoleniu w zakresie ich użytkowania lub obsługi.
Pat Ryder potwierdził, że nie było żadnych działań wskazujących na zbliżającą się ofensywę.
„Jeśli chodzi o Białoruś, to jest to obszar, który nadal monitorujemy. Obecnie nie mamy żadnych sygnałów o potencjalnej rychłej akcji militarnej na tym froncie, ale w przyszłości będziemy ją nadal uważnie monitorować” – powiedział.
oprac. ba za reform.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!