Poseł Izby Reprezentantów Dzianis Karaś chciał udać się do Polski w ramach misji Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE na obserwację wyborów i referendum, ale ….
Nie pozwolono mu na wjazd do naszego kraju.
Rozżalonu deputowany z Białorusi nie rozumie, dlaczego
Według Karasia jego kandydatura na członka białoruskiej delegacji do ZP OBWE została zgłoszona Zgromadzeniu Parlamentarnemu OBWE i został oficjalnie włączony do misji obserwacyjnej.
„ZP OBWE utworzyła misję obserwacyjną na nadchodzące wybory, do której oficjalnie zostałem włączony. Moje dane zostały terminowo przekazane Centralnej Komisji Wyborczej w celu uzyskania akredytacji jako obserwatora międzynarodowego w ramach ZP OBWE” – cytuje wypowiedź Karasia rządowa agencja BelTA.
„Oczywiście każdy kraj ma prawo zablokować wjazd na terytorium obcokrajowców. Nie kwestionujemy tego prawa. Jednak do chwili przekroczenia granicy 12 października ani ze strony polskiej, ani z sekretariatu międzynarodowego ZP OBWE nie otrzymaliśmy żadnych sygnałów, że moja kandydatura na obserwatora jest dla polskich władz nie do przyjęcia” – powiedział deputowany Karaś.
Karaś nazywa decyzję Polski o niewpuszczeniu go do kraju krokiem nieprzyjaznym i nie rozumie, dlaczego tak się stało.
„Oceniamy tę decyzję jako kolejny nieprzyjazny krok, otwartą arbitralność i dyskryminację międzynarodowych obserwatorów. Nie rozumiemy motywów działania polskich władz” – stwierdził Karaś.
Wybory parlamentarne w Polsce odbędą się 15 października.
ba za belta.by
2 komentarzy
Jagoda
14 października 2023 o 12:30Nie rozumie bo głupek jest otumaniony propagandą ziemniaczanego Führera, a OBWE jest moSSkiewSSką jaczejką kto tego nie rozumie ten tuman !
Kazik
15 października 2023 o 15:15A może by pan Karaś zechciał poobserwować grnicę z Polską i ataki na nią ze strony Białorusi???