Parlamentarna grupa przyjaźni węgiersko-rosyjskiej zakończyła po cichu swoją działalność i nie została odtworzona po wyborach na Węgrzech w kwietniu 2022 roku – informuje portal 24.hu. Z kolei parlamentarna grupa przyjaźni węgiersko-ukraińskiej powstała w zeszłym roku, ale w praktyce nie działa…
„Ukraina i Rosja są w stanie wojny. W ośmiopunktowej rezolucji węgierski parlament wyraził swoje zaangażowanie na rzecz pokoju, potępił agresję wojskową Rosji i uznał prawo Ukrainy do samoobrony. W związku z zaistniałą sytuacją, węgiersko-rosyjska grupa przyjaźni nie została utworzona”
– przekazało biuro prasowe rządzącej partii Fidesz w oświadczeniu cytowanym przez portal 24.hu.
Spotkania grupy nie były zresztą częste: w ciągu czterech lat doszło tylko do jednego. Członkowie grupy otrzymywali za to regularne zaproszenia z okazji Dnia Zwycięstwa (9 maja) do rosyjskiej ambasady – zauważa portal.
W listopadzie zeszłego roku doszło z kolei do utworzenia węgiersko-ukraińskiej grupy przyjaźni, na której czele stanął Attila Tilki, poseł Fideszu.
„Tilki stanął na czele grupy, ponieważ jego okręg wyborczy znajduje się przy granicy z Ukrainą, a on sam kilkakrotnie pojawiał się w wiadomościach ze względu na swoją rolę w opiece nad uchodźcami po wybuchu wojny”
– napisał portal 24.hu.
RES na podst. 24.hu
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!