W rozmowie z agencją Reuters papież Franciszek powiedział, że najpierw chce pojechać do Moskwy, a potem do Kijowa.
Ujawnił, że watykański sekretarz kontaktował się w tej sprawie z szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem. Papież stwierdził, że chciał pojechać do Rosji już kilka miesięcy temu, lecz Moskwa odpowiedziała, że nie jest to właściwy moment. Jego zdaniem teraz coś może się zmienić.
Reuters podaje, że podróż mogłaby się odbyć we wrześniu, jednak nie precyzuje, czy informacja ta pochodzi od Papieża.
– Możliwe, że kiedy wrócę z Kanady, uda mi się pojechać na Ukrainę – powiedział papież. – Chciałbym pojechać i chciałem jechać najpierw do Moskwy. Wymieniliśmy wiadomości o tym, bo myślałem, że jeśli rosyjski prezydent dałby mi małe okienko, by przysłużyć się sprawie pokoju.
Tymczasem patriarcha Putina, szef rosyjskiej Cerkwi Cyryl powiedział podczas w Kalinigradzie, że „wielu się dziś buntuje, także przeciwko naszej ojczyźnie. Wiemy jednak, że ojczyzna nikomu nic złego nie zrobiła”.
– I buntują się nie dlatego, że jesteśmy źli, ale dlatego, że jesteśmy inni. I właśnie ta inność Rosji wzbudza uczucia zazdrości, zawiści i niechęci – przekonywal.
2 komentarzy
validator
4 lipca 2022 o 17:51Jak dla mnie, jeśli Franek pojedzie do Moskwy, to może już tam zostać.
krótko i na temat
4 lipca 2022 o 18:18Nikt nie chce przeformowywać Rosji. Mamy tylko jedno proste życzenie do Rosjan: odpierd*się do od Europy Środkowej.