40-minutowy film dokumentalny o kapitan Weronice Sebastianowicz i jej kolegach ze Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi nakręcili dwaj młodzi filmowcy: Artur Pilarczyk (reżyseria) i Mariusz Konopka (zdjęcia). Premierowy pokaz filmu odbędzie się w piątek w Miejskim Ośrodku Kultury w Słubicach.
81 letnia dziś bohaterka pochodzi z Kresów Wschodnich, z okolic Wołkowyska. Obecnie mieszka w Skidlu koło Grodna. Film przedstawia jej dawniejsze losy i obecne życie.
„Pani Weronika i jej chłopcy” to wzruszająca opowieść o patriotyzmie, poświęceniu, odwadze i bohaterstwie, a także o miłości do drugiego człowieka i przebaczeniu. Obowiązkowa nie tylko dla młodzieży, ale każdego dorosłego Polaka” – powiedziała Irmina Balcerek z Urzędu Miejskiego w Słubicach.
„W Polsce jest bohaterką, na Białorusi przestępcą, objętym inwigilacją. Podczas jednej z prób oficjalnej rozmowy telefonicznej, w której zapraszaliśmy ją do Słubic na uroczystości związane z odzyskaniem niepodległości, rozmowa była podsłuchiwana i przerwana” – dodała Balcerek.
Film został ciepło przyjęty przez krytyków i widzów. Zdobył także Grand Prix I Ogólnopolskiego Festiwalu Filmu Niezależnego „OKNO” w Ełku (14 – 16 września 2012) oraz nagrodę specjalną Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy za filmowe ukazanie świadka żywej wiary.
W piątek w Słubicach zaplanowano dwa seanse dokumentu – zamknięty dla grup zorganizowanych i dla pozostałych widzów. Po seansach odbędzie się spotkanie z bohaterką Weroniką Sebastianowicz oraz twórcami filmu.
Kpt. Weronika Sebastianowicz urodziła się w 1931 roku. W 1944 roku została zaprzysiężona w AK, do 1951 r. walczyła w oddziałach WiN w obwodzie Wołkowysk. W kwietniu 1951 r. wraz z matką i ojcem, również żołnierzami konspiracji AK obwodu Wołkowysk została aresztowana. Skazana na 25 lat łagru oraz konfiskatę całego majątku. Po powrocie z łagrów ubiegała się o repatriację do Polski, ale jej odmówiono. W 1957 roku podczas ostatniej repatriacji nie wypuszczono jej ze Związku Radzieckiego. W latach 90. zaczęła aktywnie działać w Związku Polaków na Białorusi. Wówczas powstało Stowarzyszenie Żołnierzy AK na Białorusi.
Kresy24.pl/belsat.eu/pap
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!