
Kolejka ciężarówek na granicy. Fot: Ria Novosti
Kanał w Telegramie Infotrans Media Belarus opublikował informację o możliwym otwarciu przejść granicznych między Białorusią a Polską.
Choć oficjalnych informacji ze strony polskich władz nie ma, autorzy kanału powołując się na niemieckich spedytorów twierdzą, że otwarcie granicy miałoby nastąpić w dniach 20 i 22 września.
Zapytane przez Euroradio, polskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracja stwierdziły, że nic nie wiedzą o otwarciu granicy 20 września. „Jeśli coś się zmieni, poinformujemy Państwa” – podkreśliło biuro prasowe MSWiA.
Minister Sikorski: Otworzymy granicę z Białorusią, jeśli … (WIDEO)
18 września minister Marcin Kierwiński podczas konferencji prasowej dotyczącej min. zamkniętej granicy z Białorusią powiedział: „Zamykając tę granicę, daliśmy jasno do zrozumienia, że nie jest ona zamknięta na czas trwania ćwiczeń Zapad, ale w związku z nimi”. Dodał, że granica zostanie otwarta dopiero wtedy, gdy będzie pewność, że nie dojdzie do prowokacji.
Minister stwierdził, że sytuacja na granicy nadal nie jest w pełni stabilna ze względu na „wzmożoną aktywność białoruskich i rosyjskich dronów, które próbowały przekroczyć polską przestrzeń powietrzną”.
„Oczywiste jest, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej pozostaje bardzo, bardzo napięta. Kiedy otrzymamy informacje od służb, że wszystko jest już bezpieczne, otworzymy granicę ” – powiedział szef polskiego MSWiA.
Zamknięcie przez Polskę granicy z Białorusią sparaliżowało główny szlak lądowych dostaw z Chin do Europy, którym dotychczas jechały towary wartości 25 mld euro rocznie. Aż 90% kolejowego transportu z Chin do UE utknęło w miejscu, a chińskie firmy ponoszą już gigantyczne straty. Portal Politico ocenia, że Pekin jest wściekły na Łukaszenkę, że sprowokował do tego Polaków.
Mińsk: Daliśmy Polakom „kolejną szansę”. Jest komunikat służb!
1 komentarz
LT
19 września 2025 o 15:15O otwarciu granicy powinien sie wypowiedziec premier,badz prezydent RP.
Albowiem oni i tylko oni maja autorytet I ich slowa beda traktowane powaznie.
Niestety to co powie min spraw zagranicznych znaczy tyle samo co tutaj napisze Enricco.