Sąd w Kiszyniowie umieścił byłego prezydent Mołdawii Igora Dodona na trzydzieści dni w areszcie domowym. Według prokuratora Dodon zamierzał dziś opuścić kraj. Informują o tym mołdawskie media.
„Dzisiaj Dodon o 9.00 miał wyjechać z kraju. Znaleziono duże ilości obcej waluty, co wskazuje, że zamierzał opuścić terytorium Republiki Mołdawii” – powiedział pełnomocnik prokuratury. Opuszczając salę sądowo Dodon powiedział, że „Wszystko będzie dobrze, zwycięstwo będzie nasze”.
Był prezydent Mołdawii Igon Dodon, mający bliskie kontakty z Putinem, uważa, że winnymi toczącego się wobec niego śledztwa jest obecna przywódczyni kraju Maia Sandu oraz Ambasada USA.
Wcześniej 24 maja służby mołdawskie przeszukali dom byłego prezydenta Igora Dodona, co miało związek z przyjęciem od poszukiwanego przez organy ścigania mołdawskiego oligarchy torby z pieniędzmi w 2019 roku, przeznaczone na finansowanie Partii Socjalistów, kierowanej wówczas przez Dodona, o czym pisaliśmy kilka dni temu:
DJK, unian.net, online.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!