Po spotkaniu z doradcą prezydenta Rosji Władisławem Surkowem, który 19 października przyjechał z misją Kremla do Cchinwali, prezydent separatystycznej Osetii Południowej Leonid Tibiłow zapowiedział, że zamierza zrealizować „odwieczne marzenie swojego narodu”. W tym celu chce zainicjować referendum w sprawie wejścia Osetii w skład Federacji Rosyjskiej.
„Realia polityczne są takie, że powinniśmy dokonać historycznego wyboru, przyłączyć się do bratniej Rosji i na długie stulecia zapewnić sobie bezpieczeństwo i rozkwit naszej republiki” – miał powiedzieć po spotkaniu z Surkowem Tibiłow, którego cytują rosyjskie media.
Tibiłow jest przekonany, że „społeczeństwo go poprze” i „nie ma wątpliwości co do wyniku referendum”. Wierzy, że pozwoli ono „na scalenie narodu, doprowadzi do wznowienia i ożywienia wszystkich pozytywnych procesów”.
Przypomnijmy, że 18 lutego br. minister spraw zagranicznych FR Siergiej Ławrow i „szef dyplomacji” należącej do Gruzji Osetii Południowej podpisali tzw. „porozumienie graniczne”. Za kolejne naruszenie przez Rosję terytorialnej jedności Gruzji, na które powinna adekwatnie zareagować społeczność międzynarodowa – uznał je gruziński MSZ. Wcześniej, prawie niezauważenie, Rosja dokonała de facto aneksji innego gruzińskiego terytorium – Abchazji. Umowę rosyjsko-abchaską podpisali w listopadzie w Soczi Władimir Putin i reprezentujący tę separatystyczną gruzińską republikę Raul Chadżimbam, a 23 stycznia ratyfikowała ją rosyjska Duma Państwowa.
Kresy24.pl
1 komentarz
luiki
26 października 2015 o 16:34do czego doszło.. gość stalinowski bandyta z moskwy rabuje odrywa kawałki obcego terytoriów a świat podobno takiii demokratyczny nie reaguje….JEDNA WIELKA PORAŻKA