Prezydent USA Donald Trump rozważa zmianę formuły uczestnictwa USA w NATO, obejmującą m.in. rezygnację z obowiązkowej obrony sojuszników w przypadku ataku na nich.
Jak podaje amerykańska stacja telewizyjna „NBC News”, zdaniem trzech obecnych i byłych wysokich rangą urzędników oraz kongresmena, Stany Zjednoczone mogą odmówić obrony kraju partnerskiego NATO, jeśli nie wywiąże się on w pełni ze swoich zobowiązań dotyczących wydatków na obronę.
Jak podają źródła, Trump rozmawiał ze swoimi współpracownikami o możliwości dostosowania zaangażowania USA w NATO w taki sposób, aby faworyzować członków sojuszu, którzy przeznaczają określony procent swojego produktu krajowego brutto na obronność.
W przypadku potencjalnej zmiany polityki Stany Zjednoczone mogą nie bronić innego członka NATO, który zostanie zaatakowany, jeśli kraj ten nie spełni progu wydatków na obronność – powiedzieli urzędnicy.
„Jeśli Trump rzeczywiście dokona tej zmiany, będzie to oznaczać znaczące odejście od podstawowej zasady sojuszu, zawartej w Artykule 5 traktatu, który stanowi, że atak na którykolwiek kraj NATO jest atakiem na wszystkie te kraje” – czytamy w artykule.
Według publikacji Trump rozważa również zmianę polityki, w ramach której Stany Zjednoczone mogłyby podjąć decyzję o nadaniu priorytetu ćwiczeniom wojskowym z państwami członkowskimi NATO, które przeznaczają pewien procent swojego PKB na obronność.
Ekipa Trumpa zasygnalizowała europejskim sojusznikom, że Stany Zjednoczone mogą ograniczyć swoją obecność wojskową w Europie i rozważają ponowne rozmieszczenie amerykańskich wojsk w regionach, w których państwa NATO wywiązują się ze swoich zobowiązań finansowych – poinformowali urzędnicy.
Przypomnijmy, Trump wielokrotnie krytykował państwa członkowskie NATO za niespełnienie obecnego celu Sojuszu, jakim jest przeznaczanie 2% PKB na obronność. Twierdził, że ta różnica jest niesprawiedliwa i nakłada dodatkowe obciążenia na Stany Zjednoczone.
Niedawno stwierdził, że państwa członkowskie NATO powinny przeznaczać 5% swojego PKB na obronność, mimo że nawet Stany Zjednoczone obecnie tego nie robią.
Według najnowszych statystyk NATO, 23 państwa członkowskie Sojuszu wydały w zeszłym roku ponad 2% swojego PKB na obronność. Pięć z tych krajów – Estonia, Grecja, Łotwa, Polska i Stany Zjednoczone – wydało na obronność ponad 3%. Najwyższy odsetek odnotowano w Polsce, która przeznaczyła na obronę 4,12% swojego PKB.
Opr. TB, nbcnews.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!