Ten „rosyjski szturm” był wyjątkowo żałosny, za to odwrót – niezwykle efektowny.
Ukraińscy zwiadowcy z 8 pułku sił specjalnych namierzyli zamaskowany w lesie rosyjski pododdział szturmowy z quadem. Już 5 minut później nadleciał ukraiński dron-kamikaze z grupy aero-mobilnej Pentagon. Trudno powiedzieć, czy rosyjski quad prowadził rozpoznanie, czy „atakował”, nikt się też nad tym specjalnie nie zastanawiał, po prostu go trafiono.
Pojazd stanął w ogniu, jednak rosyjski kierowca nadal próbował nim uciec. Przejechał spory odcinek, zanim w końcu ostatecznie spłonął. Efektowne nagranie pędzącego drogą i ciągnącego za sobą warkocz ognia quada zamieszczono w sieci. A rosyjskich szturmowców w lesie dobiła artyleria.
KAS
1 komentarz
Jack Swallows
9 lipca 2024 o 13:20Ghost Rider