Wyrzutnie rakietowe 5P85SM2-01 na podwoziu МАZ-543М ze zestawu systemu rakietowego S-400
Rosja odmówiła sprzedania Iranowi wyrzutni rakietowych S-400. Tę decyzję o miał podjąć sam Władimir Putin, pragnąc zapobiec eskalacji napięć na Bliskim i Środkowym Wschodzie. Ten przeciek autoryzowany anonimowego polityka rosyjskiego ogłosił Blomberg.
Rosja i Iran utrzymują bliskie stosunki polityczne i wojskowe w ostatnich latach, choć można zauważyć, że Moskwa po ostatnich sukcesach eksportowych rosyjskiej zbrojeniówki do krajów sunnickich stara się rozwijać relacje z innymi potęgami regionalnymi, takimi jak Arabia Saudyjska, nie wspominając o skomplikowanej grze dyplomatycznej Kremla wobec Izraela.
„Każde prawdziwe lub wyimaginowane wzmocnienie Iranu może doprowadzić do eskalacji – gdyby Rosja naprawdę odmówiła Iranowi takiej prośbie, oznaczałoby to, że Rosja chce nadal wypracowywać polepszanie stosunków z Arabią Saudyjską, Izraelem i zachować szansę na negocjacje z Trumpem – powiedział Rusłan Puchow, analityk wojskowy oraz dyrektor moskiewskiego Centrum Analizy Strategii i Technologii – Jeśli Rosja zdecyduje się na dostarczenie Iranowi S-400, będzie to bezpośrednie wyzwanie dla Arabii Saudyjskiej i Izraela, więc będzie przeciwko własnym interesom narodowym Rosji”.
Wiadomość o odmowie rozpowszechniają media podczas szczytu przywódców sunnickich monarchii Zatoki Perskiej w Arabii Saudyjskiej nad zareagowaniem na sabotaż wymierzony w tankowce, zakotwiczone u wybrzeży ZEA oraz saudyjskie szyby naftowe. Podejrzenia za współodpowiedzialność padło na Iran za oba te ataki.
W tej sytuacji odmowa Putina – prośbie irańskiego ministra spraw zagranicznych Mohammada Dżawada Zarifa podczas jego wizyty 7 maja w Moskwie – wskazuje na próbę zachowania „delikatnej równowagi sił w Zatoce Perskiej”. Obecne konfrontacyjne decyzje na linii Iran-USA mogą wpłynąć na obecne obustronne parcie do konfliktu. Embargo na irańską ropę naftową wykluczyło od maja 2019 roku ten kraj z handlu „czarnym złotem”. Ekonomiczna presja na Teheran ma zmusić Iran do rozpoczęcia nowych negocjacji z USA.
Irańskie groźby blokady strategicznej cieśniny Ormuz, mogące zakłócić transport ropy naftowej innych eksporterów z Zatoki Perskiej zagroziły interesom USA. Waszyngton skierował w rejon Morza Arabskiego lotniskowiec o napędzie jądrowym USS „Abraham Lincoln” z dziewięcioma dywizjonami samolotów i śmigłowców Carrier Air Wing Seven (CVW-7), osłaniany przez siedem okrętów pływających w Carrier Strike Group 12 (CARSTRKGRU 12). Lotniczy kontyngent stanowi Bomber Task Force, składający się z bombowców strategicznych B-52H Stratofortress, należących do 20th Expeditionary Bomb Squadron osłaniane przez myśliwce F-15C Eagle. Zadanie obrony przeciwlotniczej zapewni bateria system rakietowego ziemia-powietrze MIM-104 Patriot.
Mohsen Rezaji czołowy irański polityk i były dowódca Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej po odmowie zgody na sprzedaż rakiet S-400, odpowiedział na pytanie dziennikarza, że Iran był w stanie się obronić „bez względu na to, czy Rosja nam pomoże czy nie”.
Najbliższe tygodnie pokażą co wyniknie z niepokojącej eskalacji wydarzeń.
FeKo
© Blomberg, airforcetimes.com, USS Abraham Lincoln (CVN 72), navy.mil, Stars and Stripes
Foto: Wikipedia. Witalij W. Kuźmin
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!