60 proc. Rosjan poparłoby wyłączenie Internetu w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa państwa lub gdyby w kraju wybuchły masowe protesty. 73 proc. jest przekonanych, że w sieci nie należy publikować negatywnych informacji o urzędnikach państwowych.
Takie dane ma zawierać raport „Czego chce społeczeństwo” przygotowany na podstawie badania przeprowadzonego przez Ogólnorosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej WCIOM oraz Centrum Studiów Komunikacji Globalnej Szkole Komunikacji University of Pennsylvania. Jego tekstem dysponuje TASS. Miał być opublikowany w poniedziałek.
Badanie wykazało, że z Internetu korzysta stale 42% obywateli Rosji. Kolejne 20% stwierdziło, że korzysta z Internetu od czasu do czasu, jednak nie częściej niż kilka razy w tygodniu. 38% Rosjan nie korzystało z Internetu przez sześć miesięcy lub dłużej.
Przypomnijmy, że wiosną ub. roku rosyjskie służby już raz próbowały zablokować obywatelom dostęp do Internetu w całym kraju. Eksperyment, przeprowadzony z inicjatywy Roskomnadzoru (urząd odpowiedzialny za kontrolę nad środkami przekazu) oraz Ministerstwa Łączności i Komunikacji, zakończył się jednak fiaskiem.
W ramach testu próbowano wówczas manipulować systemami przesyłu danych, którymi dysponują dostawcy internetu. Ruch w sieci miał zostać wstrzyman, ale mimo wysiłków, wysyłane dane i tak docierały na serwery poza Rosją.
Kresy24.pl
2 komentarzy
JURIJ RUSKI BANDYTA
7 czerwca 2016 o 15:43RUSKI ŚWIAT TO JASKINIA PEŁNA DEWOCYJNEJ CIEMNOTY PRAWOSŁAWNEJ – KRAJ PRZEKLĘTY NA WIEKI WIEKÓW, WKRÓTCE BĘDZIE ROZEBRANY PRZEZ TYCH KTÓRZY WIEDZĄ PO CO JEST ZIEMIA I KIM SĄ LUDZIE ORAZ SZANUJĄ I JEDNO I DRUGIE… })
Qwerty
7 czerwca 2016 o 17:37A nie prościej prąd wyłączyć……. a tak kombinują i nie są skuteczni 🙂 I wówczas jak to chyba Kononowicz stwierdził „nie będzie niczego” 🙂