Udział w 71. Jubileuszowym Spotkaniu Ossolińskim, wizytacja obiektów, w których prowadzone są prace konserwatorskie finansowane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz złożenie wieńców w polskich miejscach pamięci narodowej byly głównymi punktami wizyty prof. Piotra Glińskiego na Ukrainie w dniach 15-18 czerwca 2017 r.
Wicepremier Gliński był gościem organizowanego pod patronatem Konsula Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej we Lwowie 71. Jubileuszowego Spotkania Ossolińskiego poprzedzonego wernisażem wystaw z okazji 200-lecia Zakładu Narodowego im. Ossolińskich „Ossolineum: zbiory lwowskie”. Spotkania Ossolińskie, w których uczestniczą przedstawiciele kultury, nauki i polityki, są jednym z elementów stałej współpracy Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu i Lwowskiej Narodowej Naukowej Biblioteki Ukrainy im. Wasyla Stefanyka.
Szczególne znaczenie dla ochrony wspólnego dziedzictwa Polski i Ukrainy mają prace konserwatorskie i dokumentacyjne prowadzone we Lwowie, systemowo podejmowane od 2008 roku dzięki współpracy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z reprezentantami miejskich władz i służb konserwatorskich. Prace konserwatorskie są finansowane w ramach Programu MKiDN „Ochrona dziedzictwa kulturowego za granicą” i „Miejsca Pamięci Narodowej za granicą”.
Piotr Gliński odwiedził bazylikę archikatedralną Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (katedrę łacińską), w której już od połowy lat 90. XX wieku trwają prace nad restauracją i renowacją wyposażenia, katedrę ormiańską, gdzie restaurowane są m.in. niezwykle dekoracyjne malowidła ścienne autorstwa Jana Henryka Rosena i kościół pojezuicki, obecnie greckokatolicką cerkiew Sił Zbrojnych Ukrainy garnizonu lwowskiego – trwają tam prace nad renowacją cennych barokowych polichromii Ecksteinów, Cmentarz Łyczakowski, gdzie finansowana ze środków polskiego resoru kultury i koordynowana przez Fundację Dziedzictwa Kulturowego konserwacja nagrobków realizowana jest przez zespoły polsko-ukraińskie. Złożył również wizytę w greckokatolickim archikatedralnym soborze św. Jura we Lwowie i w Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki.
Wicepremier złożył wieńce w miejscach pamięci narodowej – na Cmentarzu Obrońców Lwowa (Orląt Lwowskich) oraz przy pomnikach zamordowanych Profesorów Lwowskich na Wzgórzach Wuleckich i w Czarnym Lesie koło Iwano-Frankowska (dawniej Stanisławowa), miejscach straceń Polaków z okresu okupacji hitlerowskiej. Podczas wizyty w Iwano-Frankowsku zapoznał się z projektem odbudowy dawnego obserwatorium astronomiczno-meteorologicznego na górze Pop Iwan w paśmie Czarnohory, dofinansowanym ze środków MKiDN, a realizowanym we współpracy ze Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego i Przykarpackim Uniwersytetem Narodowym.
W trakcie wizyty wicepremier Gliński spotkał się z przedstawicielami polskich organizacji działających na terenie Ukrainy.
Kresy24.pl/mkidn.gov.pl
8 komentarzy
Wołyń1943
20 czerwca 2017 o 12:13Czy tylko ja nie mam żadnych złudzeń, że ta wizyta nie zaowocuje absolutnie niczym dla Polaków we Lwowie i Stanisławowie? Obawiam się, że poza zwiedzeniem Lwowa (jedyny plus, każdy Polak powinien obowiązkowo odwiedzić Ziemie Zabrane!), paroma fotografiami i miłymi frazesami o „wiecznej przyjaźni i braterstwie” polsko-ukraińskim, żadnych korzyści z tej wizyty Polacy mieć nie będą. Może być jeszcze gorzej, za kilka dni dowiemy się, że polski wicepremier obiecał kolejną transzę pomocy materialnej Ukrainie. A Polacy jak nie mieli kościoła św. Marii Magdaleny, tak nie mają. Ze ścian polskiej szkoły we Lwowie jak straszył Szuchewycz, tak i straszy dalej, bo przecież nic się nie stało…
prawy
20 czerwca 2017 o 13:04Tak jak wszyscy dotychczasowi polscy(?) politycy III RP nie zdobył się na odwiedziny i złożenie wieńca w miejscu pamięci największej chwały Polaków na tych ziemiach.
Tym miejscem jest Przebraże, gdzie od okrutnych śmierci z z rąk ukronazistowskich bestii-sprawców Genocidum Atrox, zotała URATOWANA największa liczba naszych rodaków.
Nie ma większego powodu do chwały i pamięci jak uratowanie ludzi od okrutnej śmierci.
profesor
20 czerwca 2017 o 13:27to był zwykły sprawdzian, gdzie i na co idą polskie pieniądze i czy warto dalej wspierać finansowo pewne inwestycje. To dobrze, że wicepremier Gliński tym się interesuje i kontroluje wydatki na upamiętnienie miejsc polskich.
prawy
20 czerwca 2017 o 13:15„i w Czarnym Lesie koło Iwano-Frankowska (dawniej Stanisławowa),”
Znaczące pominiecie Demianow Jar gdzie spoczywają szczątki rodaków zamordowanych przez NKWD.
Dlaczego je celowo pominął, skoro TAM był?
Dlatego że te szczątki na polecenie Juszczenki via Naliwajczenko, Szeremeta zostały „przerobione ” na hirojiv OUN.
Tak właśnie ma być przy współsprawstwie polskich oficjeli, usuwana pamięć o „niepotrzebnych” Polakach na tych ziemiach.
amtrak1971
20 czerwca 2017 o 14:23,,, nalezy remontowac te budynki i budowac drogi bo to jest polskie co tam zostalo , i kiedys wroci do Polski , Ukraincy nie dbaja o te zabytki bo to jest obce dla nich , kolonialne , lachow ,
profesor
20 czerwca 2017 o 16:52być może )))
Japa
20 czerwca 2017 o 14:31Ciekawe przez które przejście granice przekraczał? Czy stał w kolejce? Jak będzie wracał, to da w łapę żeby szybciej poszło? Będą go trzepać i tamci i swoi? Chyba, że pislamiści są ponad prawem. Co on tam sprawdzał? Tak czy inaczej polskie pieniądze są rozkradzione w 60-70%-tach. Coś tam porobią, od picu, żeby kasa dalej szła. Te Gliński, uważaj na stacjach benzynowych, bo tam kradną. Jak nie wierzysz to Kresy poczytaj.
Pafnucy
20 czerwca 2017 o 19:14Czy prof. Gliński widział dwa największe zabytki Lwowa czyli pomnik bandery i tablicę na cześć szuchewycza na polskiej szkole ???