Do uczestników dubieńskiego grona młodzieżowego Związku Walki Zbrojnej – 2 należał też Bronisław Rumel, absolwent Liceum Krzemienieckiego. Proponujemy uwadze Czytelników szkic biograficzny o nim.
Bronisław Rumel urodził się 19 września 1916 r. w Kijowie w rodzinie Władysława (ur. w 1882 r.) i Janiny (ur. w 1884 r.) Rumlów. W 1918 r. wraz z synami Bronisławem, Stanisławem (ur. w 1912 r.) i Zygmuntem (ur. w 1915 r.) Janina Rumel przeniosła się do Warszawy. Przyczyną wyjazdu prawdopodobnie była niestabilna sytuacja polityczna. W 1920 r. Władysław Rumel również pozostawił Kijów wycofując się razem z Wojskiem Polskim.
W 1919 r. żona z dziećmi przeprowadziła się do Białegostoku, a w 1920 r. rodzina połączyła się w Krzemieńcu, gdzie Władysław otrzymał stanowisko komisarza ziemskiego. W 1921 r. znów odbyła się przeprowadzka – ojciec jako uczestnik wojny polsko-bolszewickiej otrzymał ziemię w osadzie Orłopol w powiecie krzemienieckim. Tutaj rodzina Rumlów mieszkała przez cały okres międzywojenny i tu w 1923 r. urodziła się im córka Zofia. W latach 1927–1933 Bronisław uczył się w szkole podstawowej.
W 1933 r. rozpoczął naukę w Liceum Krzemienieckim. Należał wówczas do Związku Młodzieży Wiejskiej. Jak sam zeznawał, jako członek tej organizacji pomagał czasami w nauce uczniom z pobliskich wiosek. W trakcie liceum w 1935 r. ukończył kurs pilotów szybowcowych kategorii „B”, a w 1937 r. skończył szkołę. W tym roku został także powołany do wojska: 21 września 1938 r. w Równem ukończył szkołę podchorążych i odbył praktykę w 43 Pułku Piechoty w Dubnie.
Po demobilizacji Bronisław zapisał się na dwuletni kurs pedagogiczny przy Liceum Krzemienieckim, gdzie kontynuował naukę do 15 czerwca 1939 r. Na początku wojny niemiecko-polskiej wyruszył na front do Cieszyna, później w szeregach swojej jednostki wojskowej cofnął się do Lwowa, a stamtąd wrócił do osady rodziców. Jego ojciec i brat też zostali zmobilizowani. Ojciec razem z cofającymi się jednostkami Wojska Polskiego trafił do Rumunii, a brat Zygmunt do niewoli do Armii Czerwonej, skąd na początku listopada 1939 r. wrócił do Dubna.
Po powrocie z niewoli Zygmunt zamieszkał w domu Trautmanów na Zabramiu. Na początku stycznia 1940 r. Bronisław postanowił odwiedzić brata Stanisława, który przed wojną był właścicielem magazynu produkcji elektrotechnicznej w Warszawie. Po zapoznaniu się z sytuacją w niemieckiej strefie okupacji, już 15 lutego nielegalnie przeprowadził do Warszawy swoją matkę i siostrę Zofię, ratując je przed deportacją do oddalonych regionów ZSRR.
Po powrocie przeprowadził się do Dubna i zamieszkał w domu swojej narzeczonej Jadwigi Trautman. Był bezrobotny, żył ze sprzedaży swoich rzeczy i drobnostek przywiezionych dla handlu z Warszawy: żyletek do golenia, strun do mandoliny, kart do gry, sacharyny itp. Mieszkając w jednym budynku, Bronisław i Zygmunt otwarcie rozmawiali o konieczności walki z okupacyjnym reżimem bolszewickim.
Żywili nadzieję na założenie mocnego ośrodka konspiracyjnego, zdolnego do rozpoczęcia walki o odzyskanie przez Polskę niepodległości. Bronisław był wówczas zwolennikiem organizacji, która zajmowałaby się wyłącznie spisywaniem faktów przestępstw popełnianych przez nowe władze. Bracia musieli opracować strukturę organizacji i jej strategię. Postanowili założyć organizacyjne trójki. Do swojej trójki Bronisław zaliczył Janinę Sułkowską i Teresę Trautman.
Opracował także szyfr łączności i nauczył Janinę jak z niego korzystać. W styczniu chłopiec dowiedział się od niej, że na Wołyń z Warszawy przybył oficer, który będzie kierował polskim podziemiem. W czasie drugiej wizyty w Warszawie Bronisław przez cały miesiąc starał się nawiązać kontakty z polskim podziemiem, aby uzyskać instrukcje prowadzenia działalności konspiracyjnej na wschodnich ziemiach II RP.
W ostatnich dniach swego pobytu w Warszawie spotkał Stanisława Garbera, przyjaciela swego brata Stanisława. Ten niechętnie prowadził rozmowy o konspiracji, ale dowiedziawszy się więcej o inicjatywie polskiej młodzieży w Dubnie i wiedząc, że Bronisław zamierza wracać do strefy sowieckiej okupacji, przekazał mu 50 ulotek, które zawierały treści mające umocnić patriotyzm Polaków. Po przywiezieniu ulotek Bronisław ostrożnie rozdawał je swoim znajomym. 30 z nich oddał Janinie Sułkowskiej.
20 marca 1940 r. jego trójka dowiedziała się o areszcie Bronisława Szewczyka, któremu Jadwiga oddała część ulotek. Przypuszczając, że Szewczyka zatrzymano właśnie z powodu przechowywania ulotek o treści antysowieckiej i obawiając się przeszukania ze strony NKWD, Bronisław włożył ulotki do puszki i zakopał je na podwórku Trautmanów. 23 marca 1940 r. Dubieński Oddział Rejonowy NKWD aresztował Bronisława.
Na przesłuchaniu 8 kwietnia 1940 r. przyznał się, że był uczestnikiem antysowieckiej organizacji, która miała na celu obalenie władzy sowieckiej. 23 grudnia 1940 r. oskarżono go, że należy do organizacji kontrrewolucyjnej, że z polecenia swojego brata Zygmunta stworzył organizacyjną trójkę, opracował szyfr łączności między członkami podziemia, w styczniu 1940 r. nielegalnie przebywał w Warszawie, skąd przywiózł 50 ulotek, które rozpowszechniał wśród miejscowej młodzieży.
Na początku stycznia 1941 r. sprawa Bronisława została skierowana do Rówieńskiego Sądu Obwodowego. 15 stycznia odbyło się posiedzenie sądowe, podczas którego Bronisław potwierdził swoje zeznania i oświadczył, że zawsze się uważał i uważa za polskiego patriotę. Decyzją sądu został oskarżony według art. 54–2, 54–11 КК USRR i skazany na najwyższą karę – rozstrzelanie z konfiskacją majątku.
Według decyzji kolegium sądowego ds. kryminalnych Sądu Najwyższego ZSRR z dnia 5 kwietnia 1941 r., jego kasacja została odrzucona, a decyzja Rówieńskiego Sądu Obwodowego nie straciła swej ważności. 27 czerwca 1941 r. prośbę o ułaskawienie wobec Bronisława Rumla rozpatrzono na posiedzeniu Prezydium Rady Najwyższej ZSRR, gdzie pozostawiono wyrok bez zmian. Wiadomo, że w dniu 5 lipca 1941 r. wyrok jeszcze nie został wykonany, przynajmniej do sprawy dołączono zaświadczenie, w którym prezes kolegium ds. kryminalnych Sądu Najwyższego ZSRR wymaga od dowódcy Drugiego Oddziału NKWD, aby dołożyć wszystkich wysiłków, żeby kara śmierci została wykonana.
Dalszy los Bronisława Rumla nie jest nam znany. Według decyzji Rówieńskiego Sądu Obwodowego z dnia 25 czerwca 1998 r. wobec Bronisława Szewczyka zastosowano art. I Ustawy USRR „O rehabilitacji ofiar represji politycznych na Ukrainie” z dnia 17 kwietnia 1991 r.
Tetiana Samsoniuk, Monitor Wołyński, 2016 r, nr. 13 (165)
3 komentarzy
maverick
5 sierpnia 2016 o 01:28Dzisiejsze bolszewiki. To NW O I jego polskie kundle. Naskakujace komuniscie Obamie.
MiraS
29 sierpnia 2016 o 12:16Zapewne został zamordowany w więzieniu podczas odwrotu bolszewików w 1941 ??
Wojciech
18 kwietnia 2018 o 15:16Wspaniały czlowiek . Cześć jego pamięci.