– Płonie cały region – przyznaje gubernator obwodu kaliningradzkiego. Nikołaj Cukanow powołuje się na monitoring prowadzony przez rosyjskie satelity. Jego słowa potwierdzają też fotografie z serwisu NASA.
Na mapie graniczącej z Polską rosyjskiej enklawy pojawia się coraz więcej ognisk pożarów. Tak właśnie płonie trawa, a ogień rozprzestrzenia się z obrzeży Kaliningradu w kierunku okolicznych miejscowości – m.in. Jużnego, Siewiernego i Niwieńskiego.
Na szczęście strażacy informują, że najmniejsze zagrożenie jest na obszarach nadgranicznych regionu. Najmniej pożarów odnotowano nad granicą z Litwą, nie pali się na terenach graniczących z Polską. Przedstawiciele Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych podają też, że nie mają informacji, aby pożary wybuchły po drugiej strony granicy w którymś z tych krajów.
Kresy24.pl/klops.ru
16 komentarzy
MDW
18 lutego 2015 o 11:01cała rosja wkrótce spłonie
piotr
18 lutego 2015 o 11:54czy to aby nie robienie sobie korytarza ,by latwiej mozna bylo przejechac ciezkim sprzetem?
Kirgiz
18 lutego 2015 o 12:13Miejmy nadzieję, że pożary sfajczą uzbrojenie i wojsko Ruskie. Im szybciej szlak trafi ten kraj tym lepiej, bezpieczniej dla reszty ludzkości na świecie.
https://www.facebook.com/racjonalnapolska
18 lutego 2015 o 14:01Prawda!
Kirgiz
18 lutego 2015 o 12:15A niech się sfajczy cała Rosja. Swołoczy nie jest mi żal.
Dżej
18 lutego 2015 o 14:13Zaczynają uprawiać ziemię metodą wypaleniskową.
alter ego
18 lutego 2015 o 14:28Nie wiem czy wiecie ale cały rejon obwodu Kaliningradu to jeden wielki poligon!
Rosjanie tam nic nie uprawiają, nie sieją!
Treny tego obwodu to jeden wielki nieużytek rolny
tz. Dzikie łąki samosiejne lasy i puste pola na których nie zobaczysz ani krowy ani żadnej zorganizowanej uprawy!!!
Dlaczego tak się dzieje?
To proste nikt tam nie umie zajmować się ziemią lub hodowlą zwierząt ludzie którzy tam mieszkają są albo wojskowymi albo ich rodzinami.
Drugi argument to państwo nie chce sprzedawać ziemi prywatnym rolnikom.
Trzeci całkowity brak infrastruktury rolnej. np. mleczarnie, przetwórnie rolne itp.
miki
18 lutego 2015 o 16:00I bardzo dobrze-jak niebawem wróci do Rzeczpospolitej nie będzie problemów własnościowych-wystarczy wyeksmitować i przesiedlić
Abigorre
18 lutego 2015 o 16:22Trudno zeby złodziej stal sie jeszcze paserem i sprzedawal to co ukradł prawowitym wlascicielom, z nasza polska ziemia nie maja takich skrupułów , przed Niemcami czuja jednak respekt 😛
adamrus
18 lutego 2015 o 15:32Masz nieaktualne dane, pracowałem tam parę lat. Hodowla, przemysł paszowy, mleczarski i przetwórstwo mięsa jest mocno rozwinięty. No z tym paleniem traw to mają jakieś chore coroczne zwyczaje. Pozdrawiam.
Polak nr 1.
18 lutego 2015 o 15:44W Królewcu zwanym teraz Kaliningradem panuje tak zwana gospodarka rabunkowa .Lasy są wycinane, nikt nie prowadzi nowych na sadzeń .Zbiorniki wodne są zatruwane odprowadzaniem bezpośrednio nieczystości.Wszystko co można z ziemi wyciągnąć ,wydobyć i złowić jest pozyskiwane bez żadnych planów zagospodarowania na przyszłość.Sami Rosjanie tak się zachowują jak by Królewiec nie był ich.
Abigorre
18 lutego 2015 o 16:28No bo nie jest ich !!!!! My tez przez lata komunizmu doprowadzilismy do ruiny wiekszosc terenów na „ziemiach odzyskanych” , dopiero po 89′ zaczelo sie tam pompowac kasę – Duze miasta jak Wrocław czy Szczecin byly wizytówka PRL-u ale wystarczylo pojezdzic wokol strefy pogranicznej to pamietam ze okolice Gubina,Zgorzelca itd wygladaly pod koniec lat 80 oplakanie. Kacapskie bydlo prowadzilo i prowadzi gospodarke rabunkowa na wszystkich przejetych terytoriach. Czy to Polskich,czy Fińskich czy poniemieckich. Ale czego oczekiwac po zgraji dzikusów ?
Tesa
18 lutego 2015 o 16:46Na ziemiach skolonizowanych zawsze była gospodarka rabunkowa, tak jest i tutaj. Kiedyś pobłądziłam i wjechałam na drogę z betonowych płyt, która miała być autostradą do Moskwy. Przejechałam z 10 km i wszędzie jak okiem sięgnąć nieużytki i poligony. Te ostatnie zajmują poczesne miejsce tej enklawy. Nie wiem czy po takiej eksploatacji ta ziemia będzie kiedyś rodzić, jest zanieczyszczona smarami i piorun wie czym jeszcze.
Pustymi oczodołami świecą niegdysiejsze ośrodki wypoczynkowe,Tu kolega pisze o mleczarstwie i przetwórstwie. Może coś tam i jest na zaopatrzenie armii.Rosjanie okupują nasze sklepy w miastach przygranicznych, kupują wszystko, począwszy od mięsa, wędlin, kończąc na kisielach, budyniach, słodyczach.
KRZYSIEK
18 lutego 2015 o 19:21A jutro zielone Ruskie ludziki wejdą do Polski i krajów nadbałtyckich, w celu ratowania swego majątku niszczonego przez złych ludzi i przesuną granice tak jak na Ukrainie Rosja Putina to bandycki kraj.
WolandX
19 lutego 2015 o 00:16Moim zdaniem obwód Królewiecki pownien być Polski i do Krzyska w Polskim Intersie jest to by się tłukli.
obserwator
19 lutego 2015 o 00:48Kilkaset pożarów nigdy nie wybucha „przypadkiem”.
Wątpię też, czy jeden człowiek albo ich grupka byliby w stanie tego dokonać. To jest akcja zorganizowana przez służby mundurowe.
Gdyby to była riposta za Most Łazienkowski (tak, jak Rosja zawsze stosuje riposty w przypadku pobicia na terenie Polski jakiegoś Rosjanina, a w szczególności dziecka pracownika ambasady), to machnąłbym ręką, ale prawda może być dużo gorsza, bo Rosja przestałą zachowywać się przewidywalnie (w szczególności przewidywalne stało się tylko to, że co parę lat Rosja atakuje następne państwo).