Były rosyjski kurator w niekontrolowanej przez Ukrainę części oraz był doradca prezydenta Rosji Władisław Surkow powiedział, że zmuszanie siłą Ukrainy do „braterskich stosunków” [z Rosją – red.] to jedyna skuteczna metoda. Taką opinię wyraził w wywiadzie dla gazety „Aktualnyje kommientarii”.
Na pytanie, co sądzi o Ukrainie, odpowiedział: „Ukrainy nie ma. Jest ukraińskość. To znaczy specyficzny bezład umysłowy. W przedziwny sposób doprowadzona do absurdu fascynacja etnografią. Takie krwawe krajoznawstwo. Bałagan zamiast państwa. Barszcz, Bandera i bandura. Nie ma narodu. Broszura „Niepodległa Ukraina” jest, ale nie ma Ukrainy. Jedyne pytanie, czy Ukrainy już nie ma, czy jeszcze nie ma?”.
„Stosunki z Ukrainą nigdy nie były proste, nawet gdy Ukraina była częścią Rosji. Ukraina dla imperialnej [carskiej – red.] i radzieckiej biurokracji zawsze była kłopotliwą sprawą. A to kombinuje ataman Połubotok [Pawło Połubotok, przeciwny Rosji hetman nakaźny na Naddnieprzu w latach 1722-1724 – red.], a to na ci z zachodniej Ukrainy przyłączą się do Hitlera. Zmuszanie siłą do braterskich stosunków to jedyna metoda, która historycznie na kierunku ukraińskim okazała się skuteczną. Nie sądzę, żeby był inny sposób” – podkreślił i stwierdził, że Donbas dla niego to przede wszystkim rosyjscy bojownicy.
Zapytany, czy część Donbasu okupowana przez Rosję powróci do Ukrainy, odpowiedział: „Nie mam dostatecznej wyobraźni, aby to sobie wyobrazić. Donbas nie zasługuje na takie upokorzenie. Ukraina nie zasługuje na taki zaszczyt”.
Na Kremlu skomentowano to oświadczenie Surkowa. Rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow stwierdził, że Rosja nie stosuje polityki przymusu wobec Ukrainy w sprawie „braterskich stosunków”. „Nie, nie ma takiej polityki” – zapewnił.
Z kolei minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow ostro zareagował na wynurzenia Surkowa.
„Surkow – ze swoimi perłami o Ukrainie – wygląda jak zakompleksiony „ strateg ”, który ma zbyt wysokie mniemanie o sobie – niczym kundelek, który próbuje obszczekać słonia, wodząc w tym swoją wielkość. Nie hałasujcie, łaskawco” – napisał na Twitterze.
Dodał, że „Ukraina istnieje bez względu na poglądy o niej emerytowanego szowinisty”.
Opr. TB, http://actualcomment.ru/, https://twitter.com/AvakovArsen/status/1232587424766840832
fot. Wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!