W 2011 roku Aleksiej Milczakow zamieścił na swoim profilu VKontakte zdjęcia psiaka, którego brutalnie zabił, a nastepnie rzekomo zjadł.
Na stronie 20-letniego mordercy z Petersburga były też faszystowskie symbole, ekstremistyczne hasła, wezwania do zabijania zwierząt, bezdomnych i dzieci. Milczakow usunął je dopiero po protestach oburzonych użytkowników internetu.
Znany jest z cynicznych wpisów, którymi epatuje na różnych forach („Zwierzęta też mają prawa; szanuję ich prawo być 1-smacznymi, 2-pieczonymi, 3-nie mieć dużo żył i kości; dzisiaj kolejny raz przekonałem się, ze pies jest nie tylko przyjacielem człowieka, ale i dobrym szaszłyczkiem”).
O barbarzyństwie Milczakowa pisały rosyjskie media, informując, że sprawą zajęła się prokuratura. Zajęła się tak, że oto w 2014 roku objawił się z automatem i flagą Ługańskiej Republiki Ludowej. Oprócz tych, które demonstrujemy, są też inne zdjęcia potwierdzające, że amator zabijania zwierząt przyjechał do Donbasu zabijać Ukraińców.
Kresy24.pl
3 komentarzy
wrednota91
4 lipca 2014 o 10:51kilka dni temu w miejscowosci deredka? derewka? byl rzekomy genocyd znaleziono zmasakrowane pociete zwloki mieszkancow sowieckie media oskarzaly o to ukraincow , ciekawe czy to nie jest robota tego psychola i jego kumpli byc moze nawet tych ze zdjecia, fotki tego zjeba powinny byc w podreczniku jak zostac dobrym agentem GRU tak takich potrzebuja
Polak antyfaszysta
7 lipca 2014 o 17:27Czarna owca trafi się wszędzie . Szkoda że nie pokazujecie ukraińskich neonazistów tym bardziej że oni mają już łapy całe ubabrane we krwi.Dlaczego nie pokazujecie ofiar bombardowań ukraińskiej armii?W internecie jest pełno filmów i zdjęć pomordowanej przez ukraińską armię ludności cywilnej Donbasu.Może trochę mniej antyrosyjskiego jadu a więcej obiektywizmu?
jeszcze1.pl
8 lipca 2014 o 00:06Trudno o obiektywne informacje w warunkach gospodarki rynkowej.Jak placa za plucie na Ruskich to redaktorzy pluja, jak sie pieniazki skoncza to pluc przestana.