Zachodnie dostawy i własne drony pozwoliły Ukrainie uzyskać przewagę artyleryjską nad siłami rosyjskimi na południowym froncie, donosi w sobotę New York Times.
NYT pisze, że Ukraina ma teraz przewagę zarówno pod względem zasięgu ognia, jak i precyzyjności pocisków artyleryjskich, których Rosji w dużej mierze brakuje.
Amerykańska gazeta wskazuje, że ukraińskie wojsko niszczy pojazdy opancerzone warte miliony dolarów własnymi tanimi dronami, a także bardziej wyrafinowanymi dronami i inną bronią dostarczaną przez USA i ich sojuszników.
„Rosyjskie siły zbrojne pozostają potężną siłą z pociskami manewrującymi, pokaźną armią i milionami pocisków artyleryjskich, choć niecelnych. … Nie można jednak nie zauważyć, że sytuacja na froncie południowym się zmienia” – czytamy w artykule.
Zauważa się, że rosnąca przewaga artyleryjska Ukrainy umożliwiła powolny postęp na południu w kierunku Chersonia.
W publikacji zauważono, że o ile latem w obwodzie donieckim Rosja wystrzeliła około 10 pocisków artyleryjskich na 1 ukraiński pocisk, o tyle teraz w obwodzie chersońskim ukraińscy dowódcy twierdzą, że strony wystrzeliły w przybliżeniu taką samą liczbę pocisków, ale ukraińskie uderzenia mają nie tylko większy zasięg, ale także celność – dzięki rakietom naprowadzania satelitarnego i pociskom artyleryjskim dostarczanym przez Zachód.
„Wykańczamy ich, ale oni nie wykańczają nas”, powiedział major Aleksander, dowódca baterii artylerii na kierunku chersońskim.
Według niego spadek intensywności ostrzału rosyjskiego wskazuje również na brak amunicji.
„Powszechna opinia, że armia rosyjska ma nieograniczone zasoby, to mit… Intensywność ognia zmniejszyła się trzykrotnie. Walka z nimi jest prawdziwa – zapewnił major.
ba/nashaniva.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!