„Noworosji” nie ma i już raczej nie będzie. Będą za to „Nowochiny”? Wskazuje na to polityka Pekinu. Mieszkańcy Heilongjiang, północnej prowincji ChRL graniczącej z Rosją, będą mogli mieć teraz troje dzieci – o jedno więcej niż stanowi limit wyznaczony w Państwie Środka.
Zgodnie z nowymi zasadami, prawo urodzenia trzeciego dziecka będzie przysługiwać chińskim repatriantom Huaqiao, imigrantom z Hongkongu, Makao i Tajwanu, mieszkańcom obszarów przygranicznych, rodzicom, którzy mają dziecko niepełnosprawne, jak również małżeństwom, w których jeden lub dwoje małżonków należy do mniejszości narodowych – Orocy, Ewenkowie, Nanajowie, Daurowie, Sibo, Rosjanie. Większość migrantów w prowincji Heilongjiang pochodzi ze wschodniej prowincji Chin Shandong.
Nowe przepisy, zezwalające mieszkańcom chińsko-rosyjskiego pogranicza na posiadanie trójki dzieci, świadczą o przygotowaniach Pekinu do faktycznego przejęcia rosyjskiego Dalekiego Wschodu, który wciąż jeszcze jest formalnie częścią Rosji – oceniają komentatorzy
Warto przypomnieć, że w ub. roku Chiny podjęły oficjalną decyzję o odejściu od polityki jednego dziecka, zezwalając wszystkim parom na posiadanie dwójki dzieci, a dwa lata wcześniej ustanowiono prawo zezwalające na posiadanie dójki dzieci, jeśli przynajmniej jedno z rodziców było jedynakiem. Od lat 80. rodziny wiejskie, którym urodziła się dziewczynka, mogły mieć kolejne dziecko. Później posiadanie drugiego dziecka umożliwiono również rodzinom miejskim w przypadkach, gdy oboje rodzice byli jedynakami. Od 2013 roku dwoje dzieci wolno posiadać wszystkim rodzinom, w których chociaż jedno z małżonków jest jedynakiem.
Kresy24.pl
1 komentarz
el putlero
26 kwietnia 2016 o 08:53Granica Polsko – Chińska już blisko !