W środę 8 listopada w Sejmie odbędzie się drugie czytanie projektu nowelizacji ustawy o IPN. Projekt wprowadza kary za przypisywanie narodowi polskiemu odpowiedzialności za zbrodnie nazistowskie oraz naruszenie dobrego imienia Rzeczpospolitej Polskiej i Narodu Polskiego.
Znajdują się w nim również zapisy umożliwiające wszczynanie postępowań karnych za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów, w tym zbrodniom ukraińskich formacji, które kolaborowały z III Rzeszą Niemiecką.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka (polska organizacja utworzona w 1989 roku przez członków Komitetu Helsińskiego), która przedstawiła swoją opinię na temat projektu, uważa, że nowe przepisy „mogą doprowadzić do nieuzasadnionej ingerencji w swobodę wypowiedzi”.
Zdaniem HFPC, uchwalenie ustawy w tym kształcie „mogłoby zniechęcić do zabierania głosu na temat pewnych wątków historii jako potencjalnie wiążących się z ryzykiem wszczęcia postępowania karnego” i „wywołać efekt mrożący dla swobody debaty historycznej związany z groźbą poniesienia nieproporcjonalnie surowych sankcji karnych”.
Opinia HFPC dostępna jest tutaj. Czytaj również:
Kresy24.pl (HHG)
4 komentarzy
tagore
7 listopada 2017 o 14:51Soroszowi się nie podoba ,co za przykrość.
Jarkacz
7 listopada 2017 o 19:24Nie traktowałbym tych przygłupów z HFPC na poważnie
Jarema
7 listopada 2017 o 19:32Helsińska Fundacja Praw Człowieka itp. organizacje, czyli nowoczesne jaczejki skrajnie lewicowej propagandy realizowanej przez suto opłacanych lewaków lub ludzi na zlecenie! Do lewaków należy mieć stosunek skrajny, tj. taki jak Polacy wobec Bolszewików w 1920 r. – zwalczać kategorycznie, ale rzecz jasna innym metodami. Dziś lewacko operuje słowem i temu zatrutemu owocowi należy się skarnie przeciwstawiać.
Djabol
8 listopada 2017 o 06:33Kto ma rozsądne argumenty, nie będzie ścigany. Dostanie się za to ostro neobanderowcom i trollom Fiutina.