
Ekshumacje w Puźnikach. Fot: gov.pl/web/kultura
Jeszcze w tym miesiącu Fundacja Wolność i Demokracja, która w sobotę zakończyła prace ekshumacyjne w dawnej wsi Puźniki w obwodzie tarnopolskim na Ukrainie, złoży wniosek o możliwość dalszych poszukiwań szczątków Polaków zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów.
Jak ustalił reporter RMF FM Krzysztof Zasada, wiele wskazuje, iż w Puźnikach jest drugi dół, w którym leżą Polacy.
Podczas zakończonych prac ekshumacyjnych, koordynowanych przez Fundację Wolność i Demokracja wydobyto szczątki 42 osób. Tymczasem według wiceszefa tej organizacji Macieja Dancewicza, jednej z tych osób, które doprowadziły do rozpoczęcia poszukiwań szczątków pomordowanych Polaków w Puźnikach, w lutym 1945 roku, zamordowano tam około 80 osób.
Liczba ofiar może sięgać nawet 100, jednak my znamy nazwiska 80 z nich – co najmniej tyle osób zostało tam zabitych. Ich ciała spoczywają w co najmniej jednym dole, a być może znajduje się tam także drugi grób w bezpośrednim sąsiedztwie — mówił Dancewicz w kwietniu br. w rozmowie z Kurierem Galicyjskim.
Ale żeby przystąpić do rozpoczęcia kolejnych poszukiwań – nawet jeśli drugi dół sąsiadowałoby z tym, z którego ekshumowano właśnie szczątki 42 osób — potrzebne jest nowe zezwolenie z Kijowa. Takie są procedury przewidziane ukraińskim prawem.
Co teraz dzieje się za szczątkami wydobytymi dotąd z mogiły? Reporterowi RMF FM udało się ustalić tylko tyle, że wydobyte szczątki złożono w miejscu, o którym prowadzący prace nie chcą mówić.
Fundacja Wolność i Demokracja wystąpiła do strony ukraińskiej o pozwolenie na poszukiwanie szczątków pomordowanych Polaków w 2022 roku. W kwietniu 2023 otrzymała zgodę i już po kilku miesiącach udało się odnaleźć miejsce pochówku. Ale nie można było ekshumować szczątków, potrzebna była kolejna zgoda Ukrainy. Przyszła w styczniu 2025, a pod koniec kwietnia ruszyły prace ekshumacyjne.
Fundacja WiD podkreśla, że jej celem jest upamiętnienie o godny pochówek ofiar rzezi wołyńskiej, ale również żołnierzy z 1939 roku.
Działania Fundacji są prowadzone w porozumieniu i za wiedzą Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które reprezentuje stronę polską w Umowie między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Ukrainy o ochronie miejsc pamięci i spoczynku ofiar wojny i represji politycznych.
ba
2 komentarzy
Wieslaw
13 maja 2025 o 15:23Szczatki jak zwykle w sekretnym miejscu, zeby nie mozna bylo
ogladac i dokumentowac.
Czuje w tym banderowska machlojke, oni zrobia wszystko zeby wykrzywic prawde.
LT
13 maja 2025 o 16:25Mam goraca prosbe do redakcji Kresy24.PL
Prosze o wyjasnienie czytelnikom reakcji,a raczej brak reakcji ze strony rzadu polskiego w Londynie na rzez wolynska z uwagi na to ze zarowno mordercy jak i ich ofiary byli obywatelami polskimi.
AK dostala zakaz interwencji,a Samoobrona
Mogla liczyc tylko na Niemcow ,ktorzy zaoferowali bron.
AK zapowiedziala :wezmiecie bron od Niemcow,zniszczymy was
Czesc oddzialow AK brala jednak udzial w ochronie ludnosci polskiej.
Po wkroczeniu Sowietow AKowcy dostali propozycje wstapienia do odzialow NKWD tzw Istriebitielnych Batalionow w celu ochrony ludnosci polskiej i walki z UPA
Tysiace AKowcow przeszlo dobrowolnie wraz z dowodcami do tych oddzialow
Do dzisiaj weterani IB maja prawa kombatanckie.
Wy Redaktorzy macie wiecej wiadomosci na ten temat
My zwykli smiertelnicy chcielibysmy znac cala prawde I tylko.prawde.