Wnioski z prowadzonych za zamknietymi drzwiami, do bólu „szczerych” rozmów z kierownictwem Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej, poświęconych Ukrainie, opublikował na Facebooku Jurij Łucenko.
W ciągu 2 tygodni na Ukrainie powinna powstać nowa koalicja i rząd, a przez kolejne 2-3 miesiące Kijów musi wyeliminować z największych państwowych monopoli wpływy oligarchów i partyjnych „popleczników”. W tym czasie ukraiński rząd ma się też uporać z korupcją w urzędzie celnym i podjąć inne zdecydowane działania antykorupcyjne – pisze Łucenko. „W przeciwnym razie wszystko się zakończy fiaskiem. Bruksela nie wierzy łzom” – konkluduje lider parlamentarnej frakcji Blok Petro Poroszenki.
Tymczasem, jak poinformował w wywiadzie dla „Segodnya” szef niemiecko-ukraińskiej parlamentarnej grupy w Bundestagu Karl-Georg Wellmann, trwają prace nad „nową strategią dla stabilizacji i rozwoju Ukrainy”.
„Nowa strategia” jest – według niemieckiego parlamentarzysty – „w fazie rozwoju”. Ma być „dodatkiem” do umowy o stowarzyszeniu. „Plan Marshalla”, jak nazwał ją Wellmann, jeśli kiedyś zacznie działać, to tylko pod pełną kontrolą i monitoringiem Niemiec”. Zaś Ukraina musi wypełniać zobowiązania, które wzięła na siebie. Musi to zrobić „tak jak Polacy po podpisaniu umowy o stowarzyszeniu z UE ponad 20 lat temu” – podkreślił niemiecki polityk.
Kresy24.pl
15 komentarzy
jubus
3 marca 2016 o 10:05Nic dziwnego, Ukraina powstała dzięki kaiserowskim Niemcom i ich zwycięztwu nad Rosją. Teraz Ukraińcy muszą pokazać swoją wdzięczność.
SyøTroll
3 marca 2016 o 11:26Fakt, ale warunków preferencyjnych nie dostaną, za bardzo nabroili. Ciekawe jak to przedstawią ukraińskiemu narodowi, żeby naród nie połapał się, że dał się zrobić w bambuko, dotychczasową propagandą ?
Luki
3 marca 2016 o 11:46POD PEŁNĄ KONTROLA NIEMIEC.. I WIDZICIE CZEMU NIEMCY FIKAJĄ JAK PIS SIE DOSTAŁ DO WŁADZY? BO PIS NIE BEDZIE POPLECZNIKIEM MERKEL …MERKEL CHCE ZEBY KAZDY NARÓD KRAJ BYŁ JEGO WŁASNOŚCIĄ.. JUZ TO SIE DZIEJE, .. MACIE PRZYKŁADY GRECJI, TERAZ UKRAINY I NASZCZESCIE NIE DLA POLSKI… KIEDY NIEMEICKI POLITYK POWIEDZIAŁ ŻE: NIEMCY ODZYSKAJĄ WSZYSTKO BEZ JEDNEGO WYSTRZAŁU…
observer48
3 marca 2016 o 13:44Jeśli PiS mądrze to rozegra, to wykibicuje, do spółki z Yankesami, Makrelę i jej Niemcy w rozgrywce o Ukrainę. Polska współpracuje z ukraińskim przemysłem zbrojeniowym, a litewsko-polsko-ukraińska brygada osiągnie pełną zdolność operacyjną do końca czerwca br. To, że w Polsce i na Ukrainie jest o tym cicho może świadczyć o mocnym trzymaniu się za ręce pod stołem. Zapowiedziana wizyta prezydenta Turcji Erdogana w Warszawie też nie jest przypadkowa i wydaje mi się, że Litwa, Polska, Turcja, USA i Ukraina dyskretnie szyją buty tak Niemcom, jak RoSSjanom. Największym jednak problemem Ukrainy jest korupcja „ożeniona” z nepotyzmem, a nie coraz ciężej dysząca RoSSja.
Wspólne Polsko-węgierskie stanowisko potepiające kult Bandery i banderowców na Ukrainie to też nie przypadek. Bandera i banderowcy dzielą nie tylko Polskę, czy Węgry i Ukrainę, ale też wschodnią i zachodnią Ukrainę, co nie jest w interesie Yankesów, którzy dążą do wyrwania całej z Krymem włącznie, a nie tylko zachodniej Ukrainy ze strefy wpływów słabnącej z tygodnia na tydzień RoSSji. Tylko Niemcy i RoSSja są zainteresowane podtrzymywaniem i umacnianiem kultu Bandery na Ukrainie, bo pozwala im to na utrzymywanie i pogłębianie podziałów między ukraińsko i rosyjskojęzyczną luudnością tego państwa.
olek
3 marca 2016 o 13:58Ukraina ten bolszewicki twór się rozpadnie .Ukraina jako państwo ma rację bytu a,ale w granicach z 1918r kiedy to Petlura po raz pierwszy proklamował powstanie państwa Ukraińskiego.
jubus
3 marca 2016 o 14:21Ale wówczas Ukraina była większa niż jest obecnie. Nie miała Krymu, ale miała ten, no, region na K co jego nazwy zapomiałem, na południowy-wschód od Donbasu.
Jan
3 marca 2016 o 14:27G……….im z tego wyjdzie.Korupcja,złodziejstwo oraz powiazani z Rosja oligarchowie.Nawet 250mln.euro przeznaczone na walke z korupcja przepadlo bez sladu w ukraińskich ministerstwach.
„Polsko-litvusko-ukrainska” brygada? Smiechu warte.Juz była taka z litvusami i rozpadla się z hukiem .
miki
3 marca 2016 o 14:49Brutalna prawda…… nie ma darmowej zupy. Jeśli ktoś twierdzi ,że UE jest demokratyczna i rządzona wspólnie poprzez jednomyslność państw członkowskich to jest w błędzie. Nikt tego nie powie głośno ale UE jest niemiecka i dba w szczególności o interes Niemiec. Dzięki temu Niemcy zyskują i ich strefa oddziaływania jeszcze rośnie poprzez to ,że mają coraz większą kasę. My dostajemy z UE środki na autostrady, czy drogi szybkiego ruchu ,a te są niezbędne Niemcom do sprawnego transportu przez nich wyprodukowanych towarów na wschód. Dofinansowanie u nas dostają w większości i w większych kwotach firmy duże często niemieckie właśnie lub w dużej części z kapitałem niemieckim. Kurs Euro jest tak ustalany ,że zyskują na tym głównie Niemcy ,a nie kraje południa UE , te zaś są w permanentnym kryzysie i nad wyraz ciężko jest Włochom czy Hiszpanom korygować nieco tą politykę monetarną. Dlatego też Wielka Brytania stoi jakby okrakiem do UE. Wbrew pozorom to co się nam wmawia od zawsze ,że zyskamy jedynie współpracując z Niemcami to wierutne kłamstwo.Do pewnego stopnia i owszem-żeby odbić się od dna na którym byliśmy jeszcze 15 czy 10 lat temu ale niebawem, sądzę że za lat kilka nie więcej ten rezerwuar wzrostu się wyczerpie, poza tym po 2020 przyjdzie nam już wpłacać do budżetu UE przynajmniej tyle samo co z niego dostaniemy więc frukty się wyczerpią. To będzie właściwy moment na rozluźnienie tego gorsetu ,a zbliżenie się bardziej do krajów regionu czyli stworzenie Międzymorza. To da nam możliwość tworzenia czegoś lepszego niż UE gdzie hegomonem są Niemcy. W dodatku nie wiemy do końca jakie oni umowy mają z Rosją podpisane, bo że się dogadują to pewne. Świadczy o tym chociażby sprzeciw przeciwko stacjonowaniu u nas sił amerykańskich ,czy decyzja o budownie North Stream ,a teraz North Stream 2. A na koniec niech każdy się zastanowi czy dostalibyśmy tyle środków z UE na lata 2014-2020 gdyby wcześniej rządził u nas Pis? Ano nie….. już teraz przebąkują że jest dane za dużo, że powinno więcej iść na ….uchodźców, problem w tym że już jest klepnięte i ciężko się z tego wycofać ale próbować będą to na pewno……… A dlaczego dali tyle kasy? Za ładny uśmiech? Niech każdy sam sobie dopowie……. I podobnie szykują Ukrainie.
Gienek
3 marca 2016 o 16:12Według prognoz Komisji Europejskiej Polska już w 2016 roku więcej wpłaci w postaci składek do Unii Europejskiej niż z niej otrzyma, czyli będzie płatnikiem netto, ale w mediach w Polsce o tym cisza.
jubus
3 marca 2016 o 21:28Nieprawda. Przy całym moim eurosceptycyzmie czy raczej Uniofobii, to tylko chodzi o bieżący rok. Od 2017 rok, zaczną się wyplaty z perspektywy 2014-2020 (takie poślizgi mają te urzędasy), ale faktycznie, po wyjściu Anglii/WB z UE, Polska będzie płatnikiem netto. A nawet bez tego, po 2020 roku, będziemy więcej dopłacać do tego burdelu.
miki
4 marca 2016 o 14:20Nie Gieniek to nie tak ale rozumiem bo zostałeś wprowadzony w błąd przez typowych pismaków którzy chcą dać odpowiedniego newsa więc podkreślają pewne fakty, pomijając przy tym te najistotniejsze. Była taka informacja w internecie, nie pamiętam już gdzie ale nie chodziło o pełen rok 2016 ale sam początek tego roku kiedy my jako kraj musimy w odpowiednim terminie pewne kwoty wpłacić , natomiast wypłaty jeszcze nie wpłynęły więc bilans jest na daną część roku ujemny . W perspektywie 2014-2020 każdego roku będziemy jeszcze na plusie i to dość sporym. Sytuacja jednak zmieni się w późniejszej siedmiolatce, tym bardziej że kwoty nam oferowane będą znacznie mniejsze bo potrzeb coraz więcej. No ale wówczas UE to już pewno nie będzie 🙂
black flag
3 marca 2016 o 14:55,, jak mozna cos zmienic na sile jak ONI tego nie chca ,,,, i tu jest konflikt ,,,,gdzie jest byla Rzeczpospolita to myslenia zach. a gdzie byly kacapy to myslenie kacapskie ,,,,i taki jest ten twor Ukraina ,,,
tagore
3 marca 2016 o 16:03Ukraińscy politycy wierzą w budowę pozycji politycznej Ukrainy w regionie w oparciu o sojusz i partnerstwo z Niemcami.
Wobec Polski grają tak jak Litwa przed wejściem do NATO i UE.
cherrish
3 marca 2016 o 22:27Ukraińscy politycy wierzą w co chcą, ale fakty są takie: Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker zdecydowanie wykluczył w czwartek perspektywę rychłego członkostwa Ukrainy w UE. – Ukraina z pewnością nie zostanie członkiem Unii w ciągu najbliższych 20-25 lat – oświadczył, przemawiając w Hadze. Wyraził też przekonanie, że to samo dotyczy przyjęcia Ukrainy w poczet członków NATO.
I tego się trzymajmy, ja osobiście tak jak Kato uważam – ceterum censeo Ukrainem delendam esse.
miki
4 marca 2016 o 14:23A ja uważam że zniszczyć to należałoby Rosję. Ukrainę nalezy przeobrazić w część Rzeczypospolitej.