Moskwa jest gotowa wysłać nowy kontyngent doradców wojskowych do Republiki Środkowej Afryki, o ile rząd tego państwa uzna, że zachodzi taka potrzeba.
Poinformował o tym zastępca ministra spraw zewnętrznych Michaił Bogdanow dodając, że „Jeśli mamy taką możliwość, zawsze odpowiadamy na takie prośby o pomoc w zapewnieniu stabilizacji, bezpieczeństwa oraz szkolenia kadr”.
W Republice Środkowoafrykańskiej jest już obecny kontyngent rosyjskich doradców, jednak wiceminister „nie zna szczegółów, lecz nie wyklucza, że jeśli konieczne będzie jego zwiększenie, to ono nastąpi. Są tu konkretne ograniczenia, ale działamy zgodnie z naszymi zobowiązaniami i decyzjami ONZ”.
Wiceminister zapomniał dodać, że na terenie tego afrykańskiego kraju działają także kompanie Wagnera, czyli grupy rosyjskich najemników. Nie wspomniał także, że ich obecność nie ma na celu zapewnienia stabilizacji, a jest ingerencją w wewnętrzne sprawy niezawisłego państwa, w celu włączenia się w wyścig o afrykańskie surowce. Przeciwnikiem Rosji na tym terenie jest Francja, która uważa Republikę Środkowoafrykańską za swoją strefę wpływów.
Adam Bukowski
1 komentarz
karol
24 października 2018 o 08:35„Zawsze odpowiadamy na takie prośby o pomoc w zapewnieniu stabilizacji, bezpieczeństwa oraz szkolenia kadr” To jakieś żarty ze strony rosji ( celowo). Zawsze gdzie tylko się rosja pojawia tam zawsze zaczyna się głód , nędza i bieda. Pokażcie mi kraj, który przy pomocy rosji wyrósł na potęgę.