Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że po dymisji Leonida Kuczmy z funkcji przewodniczącego delegacji ukraińskiej w Tymczasowej Grupie Kontaktowej ds. pokojowego rozwiązania konfliktu w Donbasie, rozważanymi kandydatami na to stanowisko są wicepremier Ukrainy Ołeksij Reznikow, pierwszy prezydent Ukrainy Leonid Krawczuk i kilka innych osób. Zełenski powiedział o tym podczas konferencji prasowej po wizycie w Narodowym Wyspecjalizowanym Szpitalu Dziecięcym „Ochmatdiet”.
„W rzeczywistości mamy kilku kandydatów. Jak wiecie, jednym z kandydatów jest nasz wicepremier Reznikow… Rozmawiamy też z pierwszym prezydentem Ukrainy Leonidem Makarowiczem Krawczukiem. I jest jeszcze kilku kandydatów” – powiedział.
Według Zełenskiego, decyzja w tej sprawie zostanie podjęta w najbliższych dniach. Prezydent podziękował Leonidowi Kuczmie. „Rzeczywiście pracował ciężko i wydajnie. To trudna praca – prowadzenie takiej grupy. To bardzo trudna praca podążać w takim czy innym kierunku – szczególnie w obszarach ze sfery politycznej i bezpieczeństwa (podgrupa polityczna i podgrupa ds. bezpieczeństwa TGK – red.), tam spotkania trwają po 10-15 godzin. Czasami ludzie się kłócą, a czasem znajdują wyjście, co kosztuje nas tyle samo istnień, które uratowano na Donbasie” – dodał Zełenski.
Zaznaczył też, że negocjacje w Mińsku to „bardzo trudna praca”. „Nasi ludzie, społeczeństwo, większość deputowanych do Rady Najwyższej, którzy mówią o wojnie w Donbasie, którzy mówią o Mińsku, jak powinniśmy się zachować i czy tam być, czy powinniśmy wyjść (z porozumień mińskich – red.) – ci ludzie nie rozumieją, co się tam dzieje” – powiedział.
„Dokładnie wiemy, jak trudna jest ta praca, a także trudno jest nam wybrać osobę, która może poprowadzić tę grupę (TGK – red.). Musimy znaleźć równowagę: osobę, z którą Rosja będzie rozmawiała, osobę szanowaną na Ukrainie, osobę, która potrafi zdominować stół negocjacyjny, osobę, która nie może zdradzić Ukrainy w bardzo trudnych chwilach” – wyjaśnił ukraiński prezydent i dodał, że przewodniczący TGK powinien mieć odpowiednie doświadczenie i nie być „ani prawym, ani lewym”.
Według niego, „musi być centrystą, który równoważy, i który jest szanowany przez większość mieszkańców Ukrainy zarówno na wschodzie, jak i na zachodzie”.
Zełenski podkreślił też, że w negocjacjach „na szali jest nasza integralność terytorialna, nasza suwerenność, czyli nie tylko nasza teraźniejszość, ale także przyszłość Ukrainy”.
Przypomnijmy, że wczoraj były prezydent Ukrainy Leonid Kuczma zrezygnował z przewodniczenia ukraińskiej delegacji w TGK. Uważa się , że powodem jego rezygnacji jest zaawansowany wiek.
Opr. TB, UNIAN
fot. UNIAN
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!